Do kiedy opłaca się naprawiać samochód/sprzedaż i kupno nowego

23 Kwi 2020, 10:57

Kordyt napisał(a):Toyoty auris i avensis w benzynie mamy w pracy jako auta służbowe. Jedna ma chyba 4 czy 5 lat i non stop sie psuje w dodatku naprawy sa bardzo drogie... nie wspomne juz o mułowatości tych aut wiec nie wiem czy toyota taka dobra


Jeżeli auris nie jest 1,33 a avnsis z pierwszym zz-tem i non stop się psuje to niestety ale obstawiam mierne szanse na znalezienie czegoś co się nie psuje :D
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10777
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

23 Kwi 2020, 10:59

Wiesz co ja tą Toyota nie jeżdżę. To jest silnik 1,6. Ale wszyscy w firmie na to auto psiaczą że straszne dziadostwo.
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

23 Kwi 2020, 11:07

Kordyt napisał(a):Wiesz co ja tą Toyota nie jeżdżę. To jest silnik 1,6. Ale wszyscy w firmie na to auto psiaczą że straszne dziadostwo.

Widzisz wszyscy psioczą w firmie ale nie jeździłeś teraz już nie będziemy przechodzić do szczegółów czemu psioczą, jakie przebiegi i ilu kierowców... :D
Ogólnie wszystkim zmęczonym i motoryzacją i śledzeniem literek oznaczeń silników polecam te auta ... już nie wspominając o tym że oferuje pomoc przy serwisie a to jest dla mnie ważne...dzięki temu mam święty spokój :D

p.s.

Dzisiaj jadę oglądać aurisa 1,8 dla kolegi ;-)
sam się chyba przesiądę na takie coś tylko hybrid.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10777
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

28 Kwi 2020, 08:50

Byłem u kolejnego mechanika, okazuje się że olej aż rzyga z tego silnika...
Wszystkie uszczelnienia wymienione poza tym jednym które jest na środku bloku silnika. Dodatkowo może puściła uszczelka pod głowicą.
Remont raczej sie nie opłaca, bo tu jeszcze skrzynia do zrobienia, to koszty za taką naprawę przewyższą cenę samochodu i nie dają gwarancji że nic się tam nie bedzie dalej działo.

Mam więc 2 pytania

1. Za ile mogę sprzedać taki samochód ? I czy w ogóle realnie ktoś go kupi ? Takie auta z tym samym napędem i przebiegiem na allegro stoją za 10-12 tyś przy czym nie mają wycieków i sprawną skrzynię.

2. Muszę mieć nowe auto a ponieważ muszę kupić je teraz bo muszę mieć samochód, a sporo jeżdżę i sporo będę jeździł przynajmniej przez najbliższe 4-5 lat to muszę mieć coś ekonomicznego i odpornego na jazdy po trasach. Już nieważny motor choć fajnie żeby nie był to muł najwolniejszy na drodze, wygląd też nie jest ważny, jedynie co to mam 1.94 wzrostu więc do najmniejszych aut (np peugeot 208) się nie mieszczę. Bardzo proszę o rady. Zakres kwotowy niestety tylko ok 25 tyś. nie byłem gotowy na zakup auta teraz. Auto chciałbym żeby działało tak przez chociaż 8-10 lat, nie było tak, że się wysypie za 3 lata tak jak ten peugeot.
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

28 Kwi 2020, 09:20

Tylko że jeżeli tojoty się Twoim znajomym z firmy sypią, puga załatwiłeś w 3lata to raczej trudno będzie coś wybrać czym pojeździsz dłużej. Może w tym wszystkim jestjakaś zagwostka.
To tak jak mojego kolegę namówiem na lexa bo co 3mce naprawiał zawieszenie w nowym z salonu vw za 130k. Do 50k.km.miał wszytko naprawiane włącznie z amortyzatorami. W lexusie ten interwał zmniejszył się i 2 razy w roku trzeba było naprawiać zawias co było przedziwne.
Aż kiedyś spotkałem się z przyjacielem kolegi i opowiedział mi historię że jechał w środku lasu mocno rozwaloną drogą, nagle spojrzał w lusterko a tu chmura dymu i jakie fruwające auto... za 30sec go przeleciało :mrgreen: i ...co to bylo za auto? Było to lex mojego kolegi a kierowcą była jego żona... :D A potem wyszło że obydwoje jeżdżą tak samo :D
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10777
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

28 Kwi 2020, 09:31

Nie jeżdżę po dziurach, zawsze na to auto uważałem, zawsze 30-60 sekund po odpaleniu czekałem żeby nie pałować zimnego silnika.
Każdą pierdołę naprawiałem.
Olej wymieniałem regularnie co 15 tyś km.
Nie wiem więc jaka jest moja wina w tym że wszystkie uszczelki w silniku poszły się j@[email widoczny po zalogowaniu] />Nie uważam więc żebym o to auto nie dbał.
No ale jeśli uważasz że jest inaczej, to proszę wyjaśnij mi co mogłem takiego zrobić że auto jest w takim stanie jakim jest ?
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

28 Kwi 2020, 10:09

Kordyt napisał(a):Nie jeżdżę po dziurach, zawsze na to auto uważałem, zawsze 30-60 sekund po odpaleniu czekałem żeby nie pałować zimnego silnika.

Ale ja nie mówie że jeździsz po dziurach tylko tak luźno rozmyślam bo nieraz trafia się coś co uważamy za normalne a nie jest takie.
Kiedyś na tym forum był bardzo mily Pan ktoremu civic ufo 1,8 palił 12l i twierdził że to norma potem kupił vw 1,4 tsi i spalanie spadło o 40% czyli jak wniosek... a no taki że styl jazdy i upodobania były powodem dużego spalania civica a nie sam civic.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10777
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

28 Kwi 2020, 10:50

Może tak.
No co do tego peugeota to wg mechanika problem też był z kręconym licznikiem. Że w rzeczywistości nie ma w tym aucie najechane 233 tyś tylko ponad 300 tyś. i że te uszczelnienia już się przy takim przebiegu wszystkie sypią.
Nie wiem. Przeglądałem to auto po VINie przed kupnem lub zaraz po i do chyba lutego/marca 2017 przebieg był 150 tyś wg. tamtych info. Przy kupnie auta miałem jeszcze jakieś niemieckie papiery z kwietnia/maja na których był przebieg bodajże 159 tyś a ja je kupiłem z przebiegiem 160 tyś na początku maja 2017. Więc w sumie no nie wiem czy faktycznie licznik był przekręcany z drugiej str możliwe żeby przy 233 tyś wszystkie uszczelnienia klękały ?
Co do jazdy i spalania to powiem szczerze że na spalanie w tym aucie nigdy nie mogłem narzekać. Średnie spalanie gazu miałem na poziomie 10L/100 km co wydaje mi się że jak na 2 litrową benzynę nie jest jakaś wielką wartością. Auto zaczynało więcej palić na autostradzie po przekroczeniu 130 km/h no i jeśli jeździłem dużo po mieście, ale to raczej normalne. Wcześniej miałem golfa 1.6 i jego spalanie nie było wiele lepsze.
Skrzynia to się pewnie by nie wysypała gdyby nie wyciek oleju z niej, który też miał miejsce. Niestety moja nadgorliwość na niewiele się zdała bo jeden mechanik tego wycieku nie zauważył a on tam ewidentnie już wtedy był co wyszło na przeglądzie auta 4 miesiące później.
Teraz jestem mądry po szkodzie, bo powinienem od razu wtedy 1,5 roku temu zrobić tę kapitalkę bo straty finansowe byłyby takie same a może wszystko do porządku z tym silnikiem byłoby zrobione. Ale też nie sądziłem że warto już po prostu wszystko uszczelnić, a tak to jedno się uszczelniło to puszczało kolejne. Co ciekawe objawów spalania oleju nie było i nie ma, w spalinach nie ma śladów spalonego oleju.
Z toyotami to mówią, że części do nich są bardzo drogie ale nie wiem na ile w tym prawdy.
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

28 Kwi 2020, 11:29

To nie do końca tak z tymi częściami, fakt są troszkę droższe ale nie jakoś kosmicznie (sam możesz to sprawdzić) ale częstotliwość psujactwa jest dużo mniejsza z tym że jak już pojedziesz do mechaniora to troszkę zostawisz bo wymiana tych części jest utrudniona ze względu na korozję aut japońskich, czasami trzeba walczyć z jedną śruba ponad godzinę i co? Zapłacisz dla mechanika dodatkowa godzinę za jedną śrubę? Nie, więc koszta robocizny są rozbijane na częściach i finalnie płaci się więcej teoretycznie za części
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16533
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

28 Kwi 2020, 13:14

Kao masz racje ale prawdę powiedziawszy roczniki aurisa jeszcze nigdy nie trafiłem zardzewiałe tak żeby było coś sprawiającego problemy.
Zresztą teraz zjechało mi kilka szt. 11r i 16r i jest ok.

Tu tak naprawdę jest problem moto wizji.

Kordyt napisał(a):No co do tego peugeota to wg mechanika problem też był z kręconym licznikiem. Że w rzeczywistości nie ma w tym aucie najechane 233 tyś tylko ponad 300 tyś. i że te uszczelnienia już się przy takim przebiegu wszystkie sypią.


To są te szczegóły o których nie mówiłeś wcześniej które też mogą dotyczyć tych aurisów kolegów.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10777
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

28 Kwi 2020, 21:42

Ja nie wiem jakie to było 300 tys jak w firmowym partnerze 1.6 hdi ...przy 375 000km silnik suchuteńki.... a autko przebie pewny bo kupiony w PL salonie i jeden właściciel...firma. więc tak to wygląda.
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

28 Kwi 2020, 21:59

No ja tez nie rozumiem do konca. W rodzinie u mnie maja 20letnie auta z przebiegiem ponas 300 tyś i wyciekow zadnych nie mają. Kumpel mial opla z 1998 roku z przebiegiem 350 tys albo wiecej i tez silnik suchy...
A w tym modelu wszystkie te masy uszczelniajace czy uszczelki byly już pękające i kruche. Auto z 2008 roku a na ulicach jest pelno starszych.
Jak to jest mozliwe ?
Czy też może przebieg byc jeszcze wiekszy niz te 300 ? Ale taki zas duzy by był przy aucie w takim wieku ?
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

28 Kwi 2020, 22:09

Panowie o czym mowa? Co to za porównania? Ja mam l200 z przebiegiem 40 tys i silnik obrzygany, kolega ma A4 b6 1.8t i tez cieknie już z uszczelniacza walu(115tys), mam też bitla 1.9 tdi z 99 roku, przebieg 210 tys a silnik wygląda jakby go z wiadra polał
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16533
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

28 Kwi 2020, 23:03

Oj tam zależy jak się trafi ... :D
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10777
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

29 Kwi 2020, 11:00

A kupno używanego silnika ? Istnieje jakikolwiek sposób, żeby go przed zakupem sprawdzić ? Czy jest to zawsze kupowanie kota w worku ?
Druga sprawa że powszechnie panuje opinia że używane silniki są tańsze niż remont, tymczasem na allegro do peugeota silnik benzynowy używany bez osprzętu kosztuje 2500, 3000 zł lub więcej.... Nie rozumiem czemu jest taki drogi, a uszkodzone auto potrafi być w tej samej cenie lub tańsze...
Nawet są silniki za 1500 zł które są uszkodzone ? Za co jest to 1500 ?
Ludzi powaliło czy to silnik nadaje ceny samochodowi ?
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak