hrothnir napisał(a):Panda
Za 8k najsłabsza, najuboższa wersja, na 99% po flocie.
hrothnir napisał(a):pug 307
Nie ma szans, nawet jakby jakiś był wystawiony to nie warto, początek produkcji czyli awaria na awarii, do tego zajeżdżony, no i drogi w utrzymaniu.
hrothnir napisał(a):Yaris
Niby coś kupi ale też już będzie zmęczone życiem. No i pewnie już nieźle nadgryzione rudą.
hrothnir napisał(a):Astra 2
Ponoć można, ja ani do tej Astry ani do Golfa IV czy Focusa bym bez 10 tys nie podchodził, chociaż to może u mnie w okolicy same takie złomy. 8 tys z tego co widziałem to ryzyko i proszenie się o problemy.
Zresztą średnio pasuje do wymagań.
hrothnir napisał(a):Fiesta VI
Podobnie bezpiecznym założeniem jest 10 tys. Widziałem dwie za około 9 i obie bite, choć to znów może kwestia okolicy.
Tak czy tak za 8 tys szkoda ryzykować. Zresztą za te ceny będą najsłabsze silniki a one mało nie palą.
Od razu tez dodam, że na Corsę C również trzeba mieć te 10.
I to byłby najlepszy wybór myślę, gdyby wujek mógł dołożyć 2 tys. W tych okolicach cenowych do miasta, ekonomiczne, 4/5 drzwi, to raczej nic lepszego nie ma.
1.2 16V, 75 koni, bardzo fajny silnik do tego auta, po mieście nie trzeba żyłować i względnie mało pali.
Na łańcuchu więc teoretycznie bezobsługowy dopóki nie zacznie klekotać, nawet wtedy wymiana droga nie jest, a potem spokój na kolejne 10 lat.
Ogólnie części tanie jak barszcz a naprawią to wszędzie.
Jak to Ople nudne tak z zewnątrz jak i w środku, z szarymi twardymi plastikami, no ale za to solidnie zrobione, w porównaniu do Tico to zresztą nie powinno przeszkadzać
![Uśmiechnięty :)]()
Jeśli nie było bite to rdzy być nie może.
No ale to pod warunkiem, że wujek dołożyłby te 2 tysiące. W sumie to żadne pieniądze a warto.
Za 8 może by kupił 1.0 w wersji bieda, tyle że ten silnik się do niczego nie nadaje i wcale nie jest oszczędniejszy, a że nie żyjemy w jakimś kraju trzeciego świata i mamy 2014 rok, to "luksus" jak ręczna klimatyzacja nie jest już nawet standardem, to jest absolutne minimum.