Do właścicieli FORD FOCUS 1.8 TDDI / 2000 r

06 Maj 2012, 10:54

witam.. niedawno stałam sie włascicielką ff 1.8 tddi 2000 r. , od razu po zakupie ( 8500 zł ) włożyłam w niego 1500 zł na drobne naprawy + wymiana rozrządu i filtrów . ledwo odebrałam auto z warsztatu siadło mi sprzęgło przy alternatorze. przy okazji znajomy mechanik radził mi jak najszybciej pozbyc się auta, bo podobno teraz bedzie to tylko skarbonka bez dna. mowil cos o pompie paliwowej ktora w tych modelach siada po ok 200 000 km ( koszt 1,5 - 3 tys ). tylko ze ja mam nabite juz 260 000 , i jak narazie jest ok. czy jest mozliwe ze nie wszystkie pompy w tych modelach sa tak wadliwe jak podaja uzytkownicy na forach? a moze poprzedni własciciel wymieniał juz pompę, jest jakas możliwosc sprawdzenia tego? drodzy własciciele (i nie tylko) fordów.. doradzcie... czy pozbywac sie focusa, który oprócz podatnosci na korozje prezentuje sie całkiem ładnie, silnik jak dotąd chodził równo i bez zarzutu? jak to jest z awaryjnoscia tych aut? czy faktycznie fordy sa tak "g...o warte' jak twierdzi wiele osób? a moze macie dobre doswiadczenia z fordami? kupowalam go bez pomocy kogokolwiek kto moglby mi doradzic i czasem mysle ze niezle zostalam zrobiona w balona. zastanawiam sie ile jezcze niespodzianek moze mnie czekac i jakie koszty jeszcze poniose. czy gra jest warta swieczki, bo sprzedajac teraz auto strace na nim ok 2 tys, a przeciez przy zakupie innej marki nikt nie da mi gwarancji czy nie trafie na kolejna "skarbonkę" . a moze juz poza biezacymi wymianami zużywanych czesci autko bedzie chodzilo bez zarzutu choc te pare lat zanim uzbieram na nowe-uzywane? co radzicie? sprzedawac ze strata i ryzykowac kupno innego, czy ryzykowac i inwestowac w to co mam? bardzo prosze o wasze opinie? czy jestescie zadowoleni z waszych focusów i czy wystraczy w niego zainwestowac na poczatek by potem miec na dłuzszy czas spokój, czy faktycznie ten model to tylko strata czasu i kasy?? dzieki za wszelką pomoc i opinię. pozdrawiam
wrona
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 01 03 2001

06 Maj 2012, 12:43

Nikt Ci nie powie ile wytrzyma pompa czy inne części bo nie wiadomo czy były już wymieniane i czy przebieg jest realny. Jakiej marki byś nie kupiła to nikt nie da gwarancji jak długo pojeździ. Jak będzie pech to i po pół roku można silnik bądź skrzynie wymienić więc nie ma reguły. Niestety im nowsze auto tym więcej nowoczesnych rozwiązań które nie koniecznie są trwałe,a ich naprawa dosyć często sporo kosztuje. Do tego przy przebiegu 260tys to takie rzeczy jak alternator czy sprzęgło trzeba wkalkulować w ryzyko zakupu.
Był Escort 105KM,jest Mondek 170KM :)
black_time
Początkujący
 
Posty: 170
Miejscowość: Łódź