Zrób tak jak doradził poprzednik i wtedy zobacz jak będzie chodził silnik i wtedy sprawdzisz też skrzynię.
Kiedy zapinasz za niski bieg, jak to wyżej wspomniałeś to silnik jest napędzany z kół poprzez skrzynię która z kolei napędza w tym momencie silnik przenosząc prędkość obrotową na wał korbowy. W takim momencie prędkość obrotowa silnika może osiągnąć wartości przekraczające granicę wytrzymałości. Wtedy prawdopodobnie puści najsłabszy element końcowy jakim jest silnik bo skrzynia i sprzęgło są pośrednikiem i mogą to wytrzymać.
Jak to wygląda krok po kroku:
1. Wał korbowy dostaje bardzo szybko obroty powyżej 8tys./min.
2. Przy szybkim puszczeniu sprzęgła po takiej redukcji szarpnięcie może spowodować przeskoczenie lub zerwanie paska rozrządu.
3. Jeżeli pasek nie przeskoczy i się nie zerwie, to problemem przy takiej prędkości może być już bezwładność masy zaworów oraz sprężynek zaworowych która nie pozwoli się zaworom zamknąć i pozostaną otwarte jak nie całe to częściowo.
4. W takiej sytuacji tłok może uderzyć o niezamknięte zawory i trzonki zaworowe się gną albo tłok się zatrzymuje.
5. Tu wał nadal pracuje i próbuje się obrócić do w konsekwencji może doprowadzić do pęknięcia korbowodu który może wybić wtedy dziurę w bloku silnika.
Tak się nie stało więc ja jestem dobrej myśli że wszystko z silnikiem i skrzynią jest u ciebie w porządku
![Uśmiechnięty :)]()
W tym modelu na dwójce można chyba osiągnąć około 100km/h przyspieszając więc jest szansa że puszczanie sprzęgła i przyhamowanie silnikiem nie wyrządziło żadnych strat bo silnik osiągnął graniczne prędkości obrotowe.
Jak by zapiął 2 przy 150km/h raczej by już coś nie wytrzymało.