REKLAMA
Bohaterów jest pięciu. Dwa Zetrosy 4x4 zabudowane cysternami firmy Celtech, dowożące olej napędowy pracującym w terenie maszynom i urządzeniom kopalnianym. Kolejny Zetro w konfiguracji 6x6 to pomoc techniczna z zamontowaną zabudową warsztatową do serwisowania całego sprzętu technologicznego na terenie kopalni. Czwarty pojazd – również z napędem 6x6 – pracuje w zakładowej straży pożarnej i wyjeżdża głównie do pożarów. Najnowszym nabytkiem jest Zetros 6x6 z zabudowaną wiertnicą – urządzeniem do nawiercania otworów na terenie odkrywki.
Warunki pracy są bardzo ciężkie, stąd potrzeba specjalistycznego sprzętu przygotowanego na najgorsze. "Zdecydowaliśmy się na Zetrosa głównie ze względu na jego możliwości terenowe i solidną, wytrzymałą konstrukcję. Teren kopalni jest rozległy i różnorodny, potrzebny był nam pojazd, który dojedzie dosłownie wszędzie tam, gdzie pracuje specjalistyczny sprzęt" – mówi Lech Żuk, główny inżynier ds. transportu. "W suche dni drogi stają się twarde, a w powietrzu unosi się kurz. Problem pojawia się, gdy zaczyna padać deszcz. Wtedy musimy radzić sobie z rozległymi błotnymi rozlewiskami, a pojazdy muszą brodzić nawet po pół metra w wodzie. Zetros dzięki wysokim prześwitom świetnie radzi sobie w tak ciężkim kopalnianym terenie."
Mimo stałego napędu na wszystkie koła, teren, w jakim pracują Zetrosy, wymaga użycia elementów dodatkowo poprawiających właściwości jezdne. "Załączam blokady i potrafię wyjechać praktycznie z każdych warunków. Nie zdarzyło mi się zakopać Zetrosem. Wystarczy wiedzieć, jak używać blokad, żeby nic takiego nigdy nie miało miejsca" – tłumaczy kierowca Jacek Dyka.
"Pierwszy nasz Zetros to był pojazd z zabudowaną cysterną do przewozu paliwa. Jeździ już trzy lata. Nie mamy żadnych zastrzeżeń, dlatego kupujemy następne. Planujemy zakup Zetrosa z zabudową wymienną: będzie można w nim zamontować zabudowę asenizacyjną lub cysternę do dystrybucji wody pitnej na terenie kopalni" – mówi Lech Żuk.
źródło: Daimler