Witam, opiszę swój problem.
Samochód:
Fiat Punto 2 1.2 benzyna+lpg, rok 2003.
Opis problemu:
Odpalam normalnie samochód i zaczynam nim jechac, temperatura plynu chlodzacego zaczyna wzrastac, samochod zaczyna tracic moc, dusi sie, przy dodawaniu gazu nie dostaje mocy, by po tym dostac jakby podwojna jego dawke, poza tym gdy dojezdzam do skrzyzowania, sygnalizacji swietlnej i musze zredukowac bieg lub sie zatrzymac, gwaltownie spadaja obroty, zaswieca sie
kontrolka akumulatora oraz oleju i samochod gasnie. Pozniej zeby go odpalic musze rownoczesnie z przekrecaniem kluczyka dodawac gazu zeby zlapal obroty - dopiero wtedy samochod odpali. Poza tym wskaznik temperatury zaczyna rosnac, pozniej maleje nastepnie znow urosnie i tak kilka razy az do osiagniecia prawidlowej temperatury. Gdy silnik sie nagrzeje samochod jezdzi juz normalnie. Problemy ustepowaly, gdy dolalem plynu chlodniczego, jednak wtedy pod samochodem widzialem plamy, ktore wskazywaly na jego wyciek.
Wymieniane w aucie były:
- olej i filtry
- swiece i kable
Do wymiany:
- wtryskiwacz (zepsuty - auto burczy na benzynie jak diesel)
Prosze o pomoc, pozdrawiam