REKLAMA
W posiadaniu V40 jestem od kwietnia zeszłego roku. 1.9 diesel 115km, rocznik 2002, bezwypadkowe, serwisowane w ASO do 234tys. km. Obecnie ma 331tys na liczniku. Auto bardzo zadbane, garażowane, kupione od drugiego właściciela - starszego pana. Niedawno zmieniałem rozrząd łącznie z pompą i kołem pasowym,, tylne tarcze i klocki. Z nieplanowanych rzeczy miałem pęknięcie elastycznego przewodu hamulcowego i musiałem wyczyścić EGR. Po za tym nic się nie dzieje. Dobrze mi się tym jeździ, lecz wiem, że kilka rzeczy będzie niedługo do zrobienia. Przedni lewy błotnik do wymiany, drzwi za nim do podmalowania, łączenia tylnych nadkoli z progami, przynajmniej z prawej strony do ogarnięcia, konserwacja podłogi (słabo zabezpieczona podłoga w miejscu gdzie się zaczyna bagażnik) oraz koniecznie sztywne przewody hamulcowe. Tylna belka zderzaka również do wymiany bo już jej praktycznie nie ma (przegnita). Obliczyłem sobie, że na to wszystko będę musiał wydać ok. 1000zł.
I teraz mam dylemat, bo 2 lata temu udało mi się namierzyć Passata B5 kombi przedliftowego z końca produkcji z silnikiem 1.9 TDI 115km AJM lub ATJ, nie paiętam czy ma 5 czy 6 biegów. Właściciel sam go sprowadzał dla siebie, Gdy oglądałem auto po raz pierwszy, miało na liczniku 224tys i jest to jeden z niewielu Pasków, którego stan licznika zgadza się ze stanem faktycznym. Byłem pod wrażeniem utrzymania auta, po prostu laleczka. Z właścicielem jestem cały czas w kontakcie, wiem, że niedługo będzie sprzedawał Paska i mocno się nad nim zastanawiam. Obecnie ma przejechane 246tys km więc jak na 17-letniego Paska jest to na prawdę niski przebieg.
Dlaczego się zastanawiam nad zmianą?
Bo Passat ma kilka rzeczy, których mi w Volvo brakuje - przede wszystkim jest przestronny w środku, ma duży bagażnik, ma komfortowo zestrojone zawieszenie, lepsza jest pozycja za kierownicą mimo, że fotele nie dorównują tym w Volvo. Praktycznie odpada też problem z rdzą. Oczywiście, 1000zł poświęcone po to by doprowadzić Volvo do ładnego stanu to niedużo, tym bardziej, że sam zawias w Passacie tyle kosztuje, Nie znam aktualnego stanu Passata, ale jeśli właściciel dbał o niego jak do tej pory, raczej nie powinno być niespodzianek. Co o tym myślicie?