za mniej niż 10k zł.
REKLAMA
Jakiś czas jeżdżę już Oplem Astrą II 1.4 16v, ale dla mnie robi się ciut za słaba, przy 90 km/h ma ponad 2,5 tys. obrotów, a zwykle przemieszczam się z taką prędkością + katorgą jest wyprzedzanie.
Postanowiłem porozglądać się za nowym autem, myślałem nad kolejną Astrą z większym silnikiem, np. 1.8, ale martwi mnie tendencja Astry do łapania rdzy, a mieszkam w miejscowości, gdzie asfaltu często brak, a błoto jest chlebem powszednim.
Potrzebuję auta dynamicznego, niezawodnego, nierdzewiejącego i jak najtańszego w eksploatacji, szczególnie przy wymianach/naprawie. Wiem, że niezawodność zależy od stanu w jakim się kupi auto, ale na tym akurat nieco pojęcia mam.
Co do nadwozia: hatchback, sedan, kombi. Szczególnie HB i kombi, bo są w miarę praktyczne. Skłaniam się ku HB z racji niewielkich rozmiarów. Chciałbym, aby auto było w miarę przestronne (mam 178 cm wzrostu, ale wsiadanie do Astry do męczarnia). Nie podejrzewam, abym często woził pasażerów z tyłu, więc nawet 2/3 wchodzi w grę.
Zapewne założę sekwencję, dlatego dobrze by było, gdyby silnik dawał się zagazować w miarę przystępnej cenie.
Sam myślałem nad kupnem Vectry, ale blacha ta sama, więc marnie. Może coś japońskiego? Zanim kupiłem Astry oglądałem się za Mazdami 626, przyjemne auta. Myślałem też nad Golfem IV (nie znam się na vagowskich silnikach benzynowych, poza tym obawiam się, że wiele jest na rynku szrotów). Co moglibyście polecić?
