Dziwne skrzyżewanie

18 Sty 2010, 13:24

Proszę o rozstrzygnięcie kto ma pierwszeństwo, z krótkim uzasadnieniem

Mija interpretacja to A ma pierwszeństwo przed B w myśl KD.

Znak A-7 znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został umieszczony

18 Sty 2010, 14:34

wg. mnie pierwszeństwo ma pojazd A, ponieważ wyjeżdżając znajdzie się już na swoim prawidłowym pasie ruchu. Natomiast pojazd B przecina jego pas ruchu i powinien ustąpić wszystkim pojazdom na tej jezdni.

18 Sty 2010, 19:47

Równie dobrze, pojazd A wyjeżdża z ulicy podporządkowanej, a B jest na drodze z pierwszeństwem jazdy.

18 Sty 2010, 21:09

no właśnie nie, ponieważ spotykając się pojazd A będzie już na swoim pasie natomiast pojazd B jedzie pod prąd

19 Sty 2010, 00:09

Wg. mnie "A" ma pierwszeństwo, tak jak bodziokardasz, pisze- będzie już na swoim pasie, który tam jedzie z pierwszeństwem.
Poza tym:
Gdyby samochód "A" miał ustępować "B"<- to będąc już na tej dwupasmówce, która jest z pierwszeństwem, zatrzymywałby się i przepuszczał- więc co z tymi co jadą za nim(tzn. te które jechały już wcześniej po tej dwupasmówce i dojeżdżałyby do tego miejsca)? One też miałyby obowiązek zatrzymania? A samochód "A" wjeżdżając na lewy pas zatrzymałby się a wtedy co z prawym pasem? Przyznanie pierwszeństwa "B", rozwaliłoby chyba całkiem ruch na tym skrzyżowaniu

19 Sty 2010, 11:24

szanowni koledzy pojazd B nie jedzie "pod prąd" on po prostu ze względu na ukształtowanie torów jazdy zmuszony jest jeden z nich przeciąć i tyle.

Co do pierwszeństwa pytałem kompetentnej osoby i wyjaśnienie brzmi tak:

Pierwszeństwo przejazdu ustala się przed skrzyżowaniem

czyli reasumując pojazd B ma pierwszeństwo przed A; trochę to dziwne ale tak jest.

Co do pytania kolegi:

eaxene napisał(a):Gdyby samochód "A" miał ustępować "B"<- to będąc już na tej dwupasmówce, która jest z pierwszeństwem, zatrzymywałby się i przepuszczał- więc co z tymi co jadą za nim

masz ocenić sytuację czy będziesz w stanie opuścić skrzyżowanie nie powodując utrudnienia ruchu innym, czyli jeśli ktoś już stoi na środku drogi tobie nie wolno wjeżdżać.