27 Cze 2018, 20:46
Witam od nie dawna jestem posiadaczem lantry 1,6 16v z silnikiem G4CR DOHC. Problem polega na tym iż nie zawsze, jak odpalę*silnik pracuję ok) i powiedzmy jadę z 100-200 czasami 500m i wtedy się to dzieje otóż brak jej mocy dusi się obroty 0,5 (normalnie ma 1000) nie da się jechać najgorzej na krzyżowce jak się dzieję jak ją podgazuję tak kilka razy odpuszcza i jedzie prawidłowo po jakimś czasie zaświeci się check engine i później gaśnie,ale autko jedzie aż do końca celu nawet 200km.Jak pisałem wyżej nie zawsze się to dzieje częściej ma takie zawirowania w mieście jak dużo odpalam i gaszę.Każdy mechanik co innego mówi aby kasę wyrwać.Jest to mój drugi silnik ponieważ po kupnie przejechałem z 1000km i silnik się skończył nie opłacało mi się go naprawiać dziura w tłoku objawy były te same aż mi po prostu padła i teraz się obawiam że to samo będzie z tym 2 silnikiem. 2 silnik przekładali mi na warsztacie i WŁAŚNIE przez 1000km gdzieś było ok nic się nie działo.Wymieniłem stacyjkę ponieważ mechanik ją podejrzewał ale to nic nie pomogło.Może macie jeszcze jakieś pomysły? A podłączali mi ją do kompa ,ale nic nie stwierdzili ponieważ w programie mieli tylko wgląd do poduszki,może wiecie jaki kabel kupić aby pasował.Wymieniłem komputer i filtr paliwa nic to nie dało.