REKLAMA
Mam ochotę na pewien eksperyment. Jednak może ktoś z was ma inne swoje doświadczenia w tej materii ,to chętnie poczytam.
Chodzi o to ,że kupiłem kilka miesięcy temu auto ze Szwecji. Do auta salon w Szwecji dorzucił 2 komplet kół z oponami zimowymi i z kolcami. Opony mają bardzo głęboki bieżnik chociaż są "stare" prawie 10-letnie i są pewnie od nowości w tym aucie. Samo auto ma niewielki przebieg ok 100 tys.km no to się nie zużyły. Są to opony NOKIAN Hakkapeliitta produkcji z Finlandii a nie z Rosji.
Usunąłem z nich wszystkie kolce.
Czy będą problemy z ich użytkowaniem w naszych zimowych warunkach? Spotkałem się z opinią że te opony z kolcami ,bez tych kolców to trzymają się tylko dobrze na prawdziwym śniegu, a na mokrym asfalcie to "łyżwy"... bo różnią się od mieszanki zwykłych zimowych opon.
Miał ktoś doświadczenia? Nie wiem czy mam się nastawiać na jazdę na nich ,czy wyrzucić je i kupić nowe zimówki. Troch ich szkoda ,gdyż napotkałem opinię, iż stare fińskie Nokiany są lepsze niż nowsze opony ze średniej półki.
Te moje nie są spękane, są czarne i eleganckie ,a wyglądają jakby miały za sobą 1 sezon...