REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
Bryann napisał(a):Z tego co czytałem, zimny silnik nie lubi bardzo wysokich obrotów.
Jak najszybciej na dwójkę
Pierwszy bieg warto zmienić zaraz po tym, jak samochód zacznie się toczyć. Nadużywanie jedynki wyraźnie podwyższa zużycie paliwa.
Piter napisał(a):Bryann napisał(a):Z tego co czytałem, zimny silnik nie lubi bardzo wysokich obrotów.
Właśnie o tym wcześniej pisałemKolega mówił, że nie ma sensu zagrzewania silnika...eh...a później turbo do wymiany, wszystko się sypie, bo zimny silnik dostaje po...
Piter napisał(a):Zgadzam się, lecz punkt 4...Hell_Soul napisał(a):4. Ruszaj od razu
Ruszać powinniśmy zaraz po uruchomieniu silnika. Każda sekunda bezruchu to strata paliwa. Nie ma też potrzeby grzania silnika na postoju, bo jego temperatura szybciej dojdzie do optymalnej w trakcie jazdy.
Punkt 4 - faktycznie powinno ruszać się od razu, żeby zminimalizować spalanie, ale kolega zapomniał...jeśli masz samochód...weźmy jakiś popularny np. VW Passat z silnikiem TDi, włączasz auto i ogień...na zimnym silniku...niezagrzanym, wiesz jak turbo dostaje po d....? Fakt, ktoś zaoszczędzi troszkę na paliwie, ale wymiana czy jakaś regeneracja turbo będzie kilkadziesiąt razy większa od zaoszczędzonego paliwa, więc czy warto? Auta z turbiną powinno się zagrzewać, takie jest moje zdanie, każda sekunda to strata paliwa...? ile? 0,5L paliwa na godzinę...może 0,7 jak używasz klimatyzacji. Nie ma potrzeby grzania? Niby nie...ale powinno się zagrzewać auto, jeśli jest zimny silnik. Podsumowując: zgadzam się z punktem 4, lecz stanowczo nie polecam stosowania tego punktu!
Pozdrawiam
jacko napisał(a):Piter napisał(a):Zgadzam się, lecz punkt 4...Hell_Soul napisał(a):4. Ruszaj od razu
Ruszać powinniśmy zaraz po uruchomieniu silnika. Każda sekunda bezruchu to strata paliwa. Nie ma też potrzeby grzania silnika na postoju, bo jego temperatura szybciej dojdzie do optymalnej w trakcie jazdy.
Punkt 4 - faktycznie powinno ruszać się od razu, żeby zminimalizować spalanie, ale kolega zapomniał...jeśli masz samochód...weźmy jakiś popularny np. VW Passat z silnikiem TDi, włączasz auto i ogień...na zimnym silniku...niezagrzanym, wiesz jak turbo dostaje po d....? Fakt, ktoś zaoszczędzi troszkę na paliwie, ale wymiana czy jakaś regeneracja turbo będzie kilkadziesiąt razy większa od zaoszczędzonego paliwa, więc czy warto? Auta z turbiną powinno się zagrzewać, takie jest moje zdanie, każda sekunda to strata paliwa...? ile? 0,5L paliwa na godzinę...może 0,7 jak używasz klimatyzacji. Nie ma potrzeby grzania? Niby nie...ale powinno się zagrzewać auto, jeśli jest zimny silnik. Podsumowując: zgadzam się z punktem 4, lecz stanowczo nie polecam stosowania tego punktu!
Pozdrawiam
Nie mogę się z Tobą zgodzić w 100% ponieważ jest taka zasada ,że silnik trzeba jak najszybciej doprowadzić do optymalnej temperatury pracy a żeby tak się stało to najlepiej po odpaleniu jechać (oczywiście bez ostrego gazowania) a nie stać i czekać aż się rozgrzeje. Niedogrzany silnik okrutnie dostaje po piździe i jego żywotność przez to bardzo się skraca. Jeżeli chodzi o silniki z turbodoładowaniem to częściowo masz rację nie wolno od razu jechać ale nie można też przesadzać i stać aż silnik się rozgrzeje. Myślę ,że po kilkudziesięciu sekundach można śmiało jechać.
Pozdrawiam