REKLAMA
Ostatnio tak sobie myślałem nad tą ekologia i ciężkim transportem. Zastanawiałem się dlaczego skoro tak mocno wpychają nam samochody elektryczne mało jest takich rozwiązań jak samochody ciężarowe z panelami fotowoltaicznymi na dachu? Wyobraźcie sobie, że na takiej naczepie (13,95m x 2,55m) w ciężarówce można by było zamieścić bez problemu 16 paneli o wymiarach 1m x 1,7m i każdy o mocy 350W co daje łącznie 5,6kW, a więc sporo. Uważam, że przy dobrej pogodzie w ciągu dnia taka ciężarówka mogła by sporo zaoszczędzić korzystając z tej energii i jeszcze dodatkowo uzupełniać akumulatory.
A waga jednego panela około 25kg więc mamy cięższy taki zestaw o jakieś 400kg biorąc pod uwagę same panele.
Powinni tu się skupić na zastosowaniu taki lżejszych ogniw i na pewno mogło by to przynieść spor oszczędności w skali np. miesiąca.
Co o tym myślicie?
Jak opłaca się w samochodach osobowych to w ciężarówkach tym bardzie bo przecież nowy Prius w najwyższej wersji ma dach z panelami fotowoltaicznymi, który może ładować baterię czystą energią i wydłużyć zasięg auta w trybie EV maksymalnie o 8,7 km każdego dnia. Tym bardziej powinno się coś takiego opłacać w samochodach w których powierzchnia dachu jest ogromna.