Przykład płynie z góry, jak się to mówi. Niedawno było głośno o pijanym policjancie, który spowodował wypadek w Mszanie Dolnej. Auto jadące od strony Kasiny Wielkiej z dużą prędkością zjechało na lewy pas drogi, uderzyło w ogrodzenie ścinając zrobiony z szyny kolejowej słupek (!), wjechało w dach garażu, walneło w podwójny słup energetyczny łamiąc go, po czym wróciło na drogę, zatrzymało się i zapaliło. Jakie kłamstwa właściciela i pijanego policjanta są związane z tą sprawą zapewne wszyscy wiedzą.
Być może nie doszło by do tego, gdyby ów właściciel samochodu nie pozwolił na tą przejażdżkę. Ale jak wiadać, idiotów nie brakuje...
A taką fotke pijak policjant zamieścił w necie, na drugi dzień po wypadku. A prokuratura twierdzi, że nie może go przesłuchać ze względu na zły stan zdrowia, kóry ma rzeokomo utrzymywać się conajmniej do 30 dni...Prokuratura oczywiście opiera się na opinii lekarzy...
A tu filmik z wyczynu, którym, sądząc po fotce, szczyci się pijak policjant :
[Aby zobaczyć film musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...