Exporttrader Manheim - import indywidualny z USA - odradzam

22 Sty 2014, 12:55

Chciałbym zapoznać wszystkich z moim przypadkiem zakupu auta poprzez spółkę Exporttrader należącą do największego domu aukcyjnego Manheim.

Otóż podobnie jak wy wszyscy chciałem mieć autko fajne - nietuzinkowe - pewne - w rozsądnych pieniądzach.

Zdecydowałem się założyć konto na Exportrader - zapłacić opłatę aukcyjną 150 USD i spróbować się na licytacji.
Wpłaciłem depozyt 1000 USD i zacząłem poszukiwania autka.

Jest znalazłem to ma być ten - składam ofertę aukcyjną i czekam. Na następny dzień maila Twoja oferta została odrzucona. Auto zostało sprzedane. Nawet nie wiem za ile poszło ostatecznie.

No nic myślę koty za płoty, szukam kolejnego. Jest, znalazłem składam ofertę. Sytuacja identyczna. Transakcja odrzucona - auto sprzedane.

Szukam dalej. Jest znalazłem ofertę z BUY IT NOW autko nieco droższe ale zdecydowałem się zakupić. Daje ofertę KUP TERAZ myśląc że autko jest już moje a tu niespodzianka - na następny dzień otrzymuje wiadomość transakcja odrzucona - auto zostałem sprzedane.

Szukam dalej i o dziwo znajduje ponownie to samo auto autko z opcją KUP TERAZ nieco wyższą nić ostatnio.
Już trochę zirytowany sytuacją daję ofertę KUP teraz wyższą myśląc że tak ma po prostu być.

Przez 24 godziny zero odzewu. Dzwonię do nich pytam co się dzieje. Gość mówi musi sprawdzić czy auto jest dostępne i da znać. Mija dzień zero odzewu. Dzwonię znowu. Facet prze mnie mówi z wielką łaską że kupił dla mnie ten samochód.

2 dni pozniej dostaje na maila fakturę. Oczywiście na fakturze dużo dodatkowej kasy - typu opłata brokerska 150 USD opłata aukcyjna 290 USD dojazd do portu 250 USD wysyłka kontener 950 USD ( wszystko miało byc nieco taniej - Pani przez telefon tłumaczy duże autko więc opłaty transportowe większe - przymykam na to oko )Wysyłam przelew i czekam. Przy okazji zamawiam zdjęcia przed załadunkiem auta.

W moim ogłoszeniu - opis auta IMMACULATE CONDITION - VERY CLEAN - jednocześnie dodane jest klauzula AS IS - czyli co się później okazało kupujesz i się dużo martwisz.

Pierwsze schody - zaczynają się jeszcze przed wysyłką - gdy otrzymuje zdjęcia przez załadunkiem do kontenera. Na zdjęciach dostrzegam uszkodzenia o których nie było mowy w opisie auta i które nie były widoczne w ogłoszeniu .

Dzwonię i pytam co jest grane - pani na to - uszkodzenie były odnotowane w opisie aukcji - pytam w której ? i Pani mi przysyła tabelkę z uszkodzeniami. Jasna ch...a dlaczego tego nie było w opisie aukcji ??

Po prostu ktoś(sprzedający) specjalnie tego nie dołączył - żeby autko poszło.
Popyt na auta w USA jest ogromny - jeśli ktoś liczy że kupi coś fajnego rozsądnego - to będzie później płakał jak ja. Na chyba że macie kogoś zaufanego w USA , ktoś kto autko namierzy , zrobi oględziny i ona wam zajmę się wysyłką.

Pal licho - myślę uszkodzeniami się zajmę. Wyczekuję autka. Do domu przywozi mi jest transport z Niemiec równo 2 miesiące po potwierdzeniu zakupu. Gdy odbieram auto niemal serce moje przestaje bić.

IMMACULATE CONDITION - według amerykańców - to zgniłe podwozie auta, liczne uszkodzenia na zewnątrz, korozja i mnóstwo drobniejszych i większych usterek.

VERY CLEAN INTERIOR - Ohh My God - myślę sobie w aucie przewożono świnie.

Różnice w realnym stanie a opisie auta kosztowały mnie + 10 tyś zł . Opłaty wszystkie, rejestracja , akcyza recykling - kompletnie nieopłacalny zakup. No i do tego jeszcze nieprzespane noce i boląca głowa.

Jedyny duży plus tego to silnik i skrzynia biegów faktycznie pracuje bardzo dobrze. Auto jest bezwypadkowe - jak było w opisie. I wygląda na to że przebieg samochodu jest realny,

Na minusy zaliczam
- niejasne informacje na temat faktycznych opłat aukcyjnych i transportowych
- niejasne informacje co do opisu auta
- niejasny proces licytacji i składania ofert
- utrudniony kontakt telefoniczny
- ukrywanie stanu faktycznego samochodu
- wyposażenie auta w opisie niezgodne z rzeczywistym

Ostatecznie taniej i spokojniej poszukać konkretnego egzemplarza w Polsce. Zapłacić od razu trochę więcej i mieć spokojna głowę.

Ja już nigdy nie zdecyduje się na zakup. Mam nadziej ze nico przybliżyłem zainteresowanym proces zakupu poprzez Exporttrader. Jeśli macie wątpliwości to stanowczo odradzam. Jeśli dysponujecie zasobnym portfelem i lubicie ryzyko - to możecie spróbować.

Pozdrawiam
kombii
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 05 10 1978
Auto: Volvo
Silnik: 2.5
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2003

22 Sty 2014, 14:30

Ściąganie auta z USA będzie zawsze ryzykowne i opłaca się ściągać tylko rozbitki. Ja swoją Odyssey ściągałem jako uszkodzoną po wypadku (uderzona w prawy bok) jednak cała reszta wyglądała OK.
Naprawa była banalna.

Odradzam jaki kolwiek kontakt z firma ściągającą auta z USA z Krakowa z ul Gdyńskiej. Oni zmieniają nazwy firmy ale z tego co widze ul zawsze ta sama. Bardzo nie rzetelni nie dotrzymują terminów poślizg u mnie to az 2 miesiące. Nie odbieraja tel nie daja konkretnych informacji.
noisy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2615
Zdjęcia: 21
Miejscowość: Tomaszow
Prawo jazdy: 27 02 2003
Auto: Superb
Silnik: 1.8T
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

22 Sty 2014, 15:04

no to faktycznie namodzili...

a możesz napisać co to za autko sprowadzałeś??
gracz24ha
Początkujący
 
Posty: 223
Auto: Peugeot

23 Paź 2016, 14:32

Ja ściągnełem elektrycznego rozbitego leafa za pomocą firmy Victoria Invest S.A. i bardzo sobię chwale. Rzetelnie wszystko w terminie i najważniejsze że tanio. Autko śmiga jak należy. W ogóle elektryczne samochody to ekstra sprawa jeżdzę 100km za 4 zl :D
jessy12
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 07 01 2014
Przebieg/rok: <1tys. km
Auto: leaf
Paliwo: Inne
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Audi Q7 – czy to najlepszy luksusowy SUV na rynku?
    Segment luksusowych SUV-ów nieustannie się rozwija, prezentując coraz to nowsze modele i innowacyjne rozwiązania technologiczne. Na tym wymagającym rynku Audi Q7 od lat utrzymuje swoją pozycję jako jeden z najbardziej ...
    Deska windsurfingowa na dachu
    Jak przewieźć deskę windsurfingową lub kajak? Sprzęt pływający jest szczególnie trudny do przewożenia. Najbardziej praktycznym rozwiązaniem jest umieszczenie go na dachu i odpowiednie przymocowanie do belek mocujących. ...