Dzisiaj po pracy gdy odpaliłem miśka obroty skoczyły najpierw do ok 300/400 potem skoczyły normalnie na 1000. Zadowolony, że wszystko jest OK ruszyłem do domu ale zanim zdążyłem wyjechać z parkingu zgasł mi 2 razy. Gdy dojechałem na miejsce i chciałem zgasić samochód obroty znowu zaczęły falować najpierw 400 potem coś koło 900. O co mu chodzi? Co mam sprawdzić (i jak) żeby nie zmieniać czegoś co jest sprawne na nowe...
odpaliłem i przejechałem się przed chwilą samochodem i wszystko wróciło do normy obroty nie falują - kształtują się na takim poziomie jak wcześniej. nie mam pojęcia o co chodzi-może coś z ssaniem...?
@problem jednak wrócił kiedy samochód nagrzał się do optymalnej temperatury
Dlaczego warto rozważyć kupno samochodu elektrycznego? Zainteresowanie samochodami elektrycznymi stale rośnie i nie wygląda na to, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić. Powody tego stanu rzeczy są różne, ale z pewnością najważniejsze są dwa – znaczące zmiany ...
Zmęczenie, sen - przyczyny wypadków drogowych Zmęczenie to prawdopodobnie najbardziej bagatelizowany czynnik wśród przyczyn wypadków drogowych, ponieważ jego rzeczywisty udział jest trudny do zmierzenia. Szacuje się, że zmęczenie ma wpływ na nawet 30% wypadków ...
Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany powinieneś przejść do ustawień prywatności i tam skonfigurować swoje zgody w celu dopasowania treści marketingowych do Twojego zachowania. Pamiętaj! Dzięki reklamom możemy finansować rozwój naszej strony, a Ty w zamian otrzymujesz do niej bezpłatny dostęp.