Fiat 126p - Co myślicie?

16 Cze 2007, 19:04

Hmm zapytam go czy nie myślał o tym aby kupić sobię takie autko jak proponuję Danilia.Dam odpowiedź jak zadzwonie do neigo i sie zapytam :)Wciaz sie zastanawia :P(Mój kuzyn)
It's nice to be important but is more important to be nice
soleQ
Aktywny
 
Posty: 306
Miejscowość: kRk

23 Cze 2007, 09:38

Warto pomyśleć!!!!!!!!!!
Z uwagi iż,nie jest potrzebna zbyt duża kasa.
A pokulać sie już można.
------------
Powodzenia
------------ 8)
Daniła
Nowicjusz
 
Posty: 13
Miejscowość: woj: lubuskie

28 Cze 2007, 20:05

czemu Wy myślicie że od razu sie rozbije i zabije.Trochę optymizmu. Może jest to bardzo spokojny młodzieniec,który chce sobie kupić auto tylko po to by dojeżdżać do pracy i to po polnych drogach. A odnośnie malucha, jest to bardzo dobry samochód.Wiem bo sam mam.Jadąc w dwie osoby (jedna z przodu druga z tyłu) jest bardzo wygodnie.
MotoArtur
artur93
Nowicjusz
 
Posty: 12
Miejscowość: Wołomin

28 Cze 2007, 22:02

Miałem malucha i był super. Największy problem z tym że były to lata 80-te. Wtedy był na pewno suuuuuuppppeeeeeeeeerrrr.Obecnie cóż, często się psuje, tym bardziej że będzie to autko stare. Jeśli ktoś zna się na mechanice to pół biedy:). Co do strefy zgniotu to maluch ma taką samą jak Mercedes: tu i tu kończy się na silniku.
Szerokiej drogi
Janusz
janek4087
Początkujący
 
Posty: 82
Miejscowość: Świętochłowice

02 Sie 2007, 19:45

Co tu duzo gadac , zobaczcie sobie w dziennikach albo w tvn turbo jakie bryki ludzie rozbijaja ! Merce ,Volva , Beemy , we wszystkim ludzie gina ! A maluchami 20 lat temu jezdzilo pol polski i nie ginelo tyle ludzi co teraz w tych "BEZPIECZNYCH " samochodach . Maluszek to super autko a glowe na karku trzeba miec w kazdym aucie !
m.lubina
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: BHV

03 Sie 2007, 15:14

ja za 500 zł kupiłem 125p w niezłym stanie...co prawda bez gazu ale jakoś tragicznie dużo nie pali (ok. 9l - 2 litry różnicy)...

nie ma co porównywać...

Duży,bezpieczny i "dynamiczny"...

Znajomy kupił eleganta 99r w bdb stanie za 2200 zł ^^...

Jeśli o mnie chodzi...nie kupiłbym malucha chyba że na trasy do 20 km....

Miałem okazję wziąśc malca za 150 zł...niestety nic z tego nie wyszło

Pozdrawiam
mex500
Początkujący
 
Posty: 52
Miejscowość: Małopolska
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Audi A3 zdobywa cztery nagrody - Euro NCAP advanced
    Konsorcjum Euro NCAP uhonorowało Audi A3 czterema tytułami "Euro NCAP advanced". Wyróżnienia te przyznawane są za innowacyjne systemy zapobiegające wypadkom, których skuteczność wykracza poza standardy bezpieczeństwa ...

03 Sie 2007, 15:25

mex500 napisał(a):...niestety nic z tego nie wyszło...


:lol: :lol: :lol: Ja to bym chyba raczej rzekł "na szczęście" :lol: :lol: :lol:
DFireCrow
 

04 Sie 2007, 20:46

Ja widziałęm malucha w komisie za okrągłą sumke 100zł:)
Endrju
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3011
Zdjęcia: 449
Miejscowość: Poznań

04 Sie 2007, 21:05

endrju napisał(a):Ja widziałęm malucha w komisie za okrągłą sumke 100zł:)

A jeździł on wogóle czy to był tak zwany psudo jeżdzący maluch :D(Tzn.Pojedzie 20 kilometrów i wszystko sie w nim rozpiepszy :D)
It's nice to be important but is more important to be nice
soleQ
Aktywny
 
Posty: 306
Miejscowość: kRk

05 Sie 2007, 01:01

niedawno kupilem malca za 50 zl po znajomosci.. po 2 dniach sprzedalem za 200 .. znudził sie :D
Death Angel
Początkujący
 
Posty: 178

05 Sie 2007, 11:27

No to stary ubiłeś nieźly interes :P
It's nice to be important but is more important to be nice
soleQ
Aktywny
 
Posty: 306
Miejscowość: kRk

05 Sie 2007, 19:14

ja przejeżdziłem dwa maluszki i z poważnych awarii to zerwał sie frez na tej zeliwnej tulei obok przegubu.byłem niedaleko teścia to raz dwa na garaż i 20 minut i jeżdzi nadal.teraz siada sprzęgło.ale 100 000 przebiegu ma prawie. mój pierwszy miał 26 lat i po generalce szedł 120:) niestety blachy były tak dziurawe ze poszedł na złom:) jak nie bedzie szalał to uważam ze dla początkującego kierowcy maluch w sam raz.
chicken19
Zaawansowany
 
Posty: 554

13 Sie 2007, 22:48

Ja mam Fiata 126 i jestem zadowolony. Wszędzie nim jeżdżę, nie nawala i dzięki niemu nauczyłem się dobrze poruszac w ruchu miejskim. Małe gabaryty sprawiły, że szybko nauczyłem się dobrze jeździc.
Jeżeli chodzi o jego konstrukcję, to wiadomo najnowsza nie jest. Jeżeli jednak potrafisz zadbac o samochód, to jestem pewien, że Maluch nigdy nie nawali. Jeżeli nie będziesz dbał, to nie ważne jaki kupisz samochód, i tak się rozleci.
Jeżeli miałbym kupic coś innego niż Maluch za grosze, niewiadomego pochodzenia, to na pewno bym z tego zrezygnował. Takie coś to wrak. Nie patrzy się na nazwę samochodu lecz na to w jakim jest on stanie. W Maluchu można samemu wszystko zrobic, natomiast w innych gratach ruszysz jedno rozpadnie się drugie. Oczywiście budowa bardziej skomplikowana oraz części i naprawy droższe.
Majster
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: Poznań

19 Sie 2007, 11:40

Malec to spoczi fura :P Tył napęd i dobry silnik sfoje robi xD

Ja miałem już 2 maluszki i powiem tylko tyle to samochodzik "że tak się wyraże" bardzo zajefajny i w ogole jest super ale tylko do jazdy po lesie i szrżowaniu po mokrej jezdni ale moim skromnym zdaniem do jazdy normalnej po mieście czy do pracy lub w jakies trasy to poprostu sie n ie opłaca i jest nie bezpieczny jesli chodzi o dachowanie a nie daj boże czołówke :P

Tyle :P pozdro
Life is good
tomik666
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 28
Miejscowość: kambodża

19 Sie 2007, 13:37

Ja uczyłe sie jeździć na malczanie... mam do niego wielki sentyment... Chociaż muszę z żalem stwierdzić, że już się do niego nie mieszczę... Gdzie te czasy gdy ma lucha pakowało się 7 osób i jeździło... :(

Tak sobie myślę, że gdy zacznę poważnie zarabiać to odłoże sobie trochę kasy i zakupię malucha cabrio, ale prawdziwego Bosmana, a nie tam jakieś śmieszne przeróbki... W lato na plażę bym sobie jeździł...
Milwan