Fiat 126p - pytanie o koszty

17 Lut 2009, 18:17

Witam,

Mam 20 lat i jak każdy chłopak w tym wieku marzę o własnych czterech kółkach. Niestety studencka kieszeń nie pozwala na wiele. Mam jednak możliwość dostać Maluszka 126p od mojego dziadka. Sprawa ma się tak:

Rocznik: 1979, 65000 km, od 5 lat stoi w garażu nie uruchamiany (do wymiany na pewno akumulator, opony, (hamulce pewnie też), trzeba załatać dziurę ktora wypadła w podłodze) poza tym trzyma się nieźle, blacha nie jest w ogóle pordzewiała bo autko od początku było garażowane.

Ale najważniejsza jest tutaj kwestia finansowa - proszę doradźcie bo jestem tutaj zielony.

Ile może kosztować przywrócenie Maluszka do stanu użyteczności (czyli wymiana w/w rzeczy?

Teraz jak się go już zrepreruje i będzie na chodzie to ile kosztuje ubiezpieczenie (jako młody kierowca na pewno będę pacił wiecej)

czy są jakieś jeszcze inne opłaty ?

Nie wiem ile taki 30 - letni Maluszek może palić na 100 km ?

Żadne tuningi itp. mnie nie intereują, Chciałbym go eksplatowac bardzo spokojnie, ekonomicznie i deliktanie (jedynie w okresie od kwietnia do października) - wiec zadne szaleństwa mi nie w glowie, ale stwierdziłem, że fajnie byłby dojechać sobie na uczelnie, do kościoła czy do sklepu albo posiedziec w mieście do późna nie martwiac sie o ostatni autobus.

Czy to jest w ogole realne i opłacalne czy też maluszek to już rupieć w który nie warto inwestować ?

Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
fiat126
Nowicjusz
 
Posty: 1

17 Lut 2009, 18:47

5 lat nie uruchamiany- to niedobrze nawet jeśli byś kupił akumulator i załatał dziure w podłodze własnymi sposobami to napewno dochodzi jeszcze wymiana oleju w silniku i szczęki hamulcowe (może też i cylinderki) plus wymiana płynu w układzie. A propo spalania na ten rocznik to był chyba jeszcze silnik 600 i pali około 5 litrów na 100km
Powiem tak jeśli się zdecydujesz go wziąść a coś się stanie i nie będziesz wiedział co to pisz na forum doradzimy
piotrpz87
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1427
Miejscowość: Szczecin
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: Mazda 6
Silnik: 2,3
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2002

17 Lut 2009, 19:29

OC zależy między innymi od miejsca zamieszkania, ale myślę, że 800 zł zapłacisz na pewno
Ostrożność nie jest tchórzostwem.
Lekkomyślność nie jest bohaterstwem.
Martoro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 831
Miejscowość: Świętochłowice

18 Lut 2009, 13:12

Będziesz miał kłopoty z tym maluszkiem... Obawiam się że poszczególne podzespoły są zastane,zapieczone itp. Także jeśli motor nie był uruchamiany (czyt.przesmarowywany od wewnątrz) od czasu do czasu,to mogą byc z nim problemy np.do środka mogła wdac się lekka korozja na skutek zmian wilgotności powietrza i skraplania się wody na ściankach cylindrów.Poza tym tak na chłopski rozum,to zastosowane w tym30-letnim aucie elementy gumowe są sparciałe.
Podsumowując na twoim miejscu nie liczyłbym na bezawaryjną eksploatację.Byłoby to możliwe,gdybyś zlecił kompleksowy przegląd jakiemuś hobbiście wraz z demontażem elementów w silniku.Nawet jak to auto zapali i ruszy,to szybko pojawią się problemy np.z braniem oleju...
Wartym zastanowienia się jest rozwiązanie o sprzedaży tego auta kolekcjonerowi.Ten rocznik to już rodzynek!!! A jak na chodzie to można go dobrze sprzedac i kupic sobie za to ...np.Cinquecento do studenckich przejazdów.
pozdro
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5796
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

18 Lut 2009, 13:23

Dołożysz do tego maluszka więcej niż on cały jest wart :?
Przez 5 lat dużo tam mogło się zdarzyć w tym motorku. Nie opłaca Ci się go brać. Teraz na polskich drogach maluszka rzadko można spotkać. Mój sąsiad ma malucha i jak zajeżdża do kościoła to przyjeżdża ostatni i wyjeżdża ostatni a samochód (jeśli to można tak nazwać) chowa za murami :) ale jak dla studenta to polecam coś z CC lub SC...jeśli masz trudną sytuację finansową to weź coś z tych Fiacików ale na pewno nie malczana. Dołożysz do niego te 1000 zł a sprzedasz za 200-300zł :?
BRIAN842
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 596
Miejscowość: Kraków

18 Lut 2009, 16:08

Tyle do roboty w tym malczanie... Nie wiem czy nie opłaca się bardziej kupić jakiegoś malucha na chodzie. za 600 złotych ze spokojem w dobrym stanie znajdziesz, a do tego byś musiał więcej nawkładać. Czyli nieopłacalne. Chyba, że chcesz kontynuować rodzinne tradycje :D a oc zależy głównie od wieku, poniżej 26 lat mega zwyżka, czy jestes żonaty, masz dzieci, jak duże miasto też więcej płacisz no i od wieku samochodu, pojemności silnika.
warzywo
Aktywny
 
Posty: 318
Miejscowość: PZN

18 Lut 2009, 19:33

Czy brac..? Oczywiście brac!!! i sprzedac .
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5796
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

18 Lut 2009, 21:05

Ja tak ostatnio poldka caro 1.6 z 94r kupiłem za 300 zł z oryginalnym przebiegiem 35 tyś. od sąsiada który jeździł tylko do kościoła, przyjeżdżał i mył go i do garażu.
Nigdy gazu nie widział, silnik normalnie żyleta... ale wiadomo jak to poldek swoje spalić musiał.
Sprawdzałem go tylko i spalał 8/100km.
Troszkę go rdza na błotniku łapała i tyle.
Wszystko wymieniane było na bieżąco ze starości nie z przebiegu.
Sprzedałem za 1000 bo po co mi taki polonez, jak i tak nikt w przebieg nie uwierzyłby.
Poza tym nie opłaca mi się trzymać takiego auta.
Ale widziałem ostatnio za 200 zł malca do sprzedania w super naprawde stanie, przebieg 58 tyś. brak rdzy a silniczek ładnie chodził, tak że gdybym miał syna to pewnie bym kupił i zarejestrował na niego choćby po to żeby mu zniżki leciały.
stasiowski121
 

21 Lut 2009, 13:36

plus wymiana płynu w układzie.

przeciez maluch jest chłodzony powietrzem a nie płynem

ja polecam zakup fiata uno
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

21 Lut 2009, 14:28

ALe za Uniaka zapłaci większe OC. A ziomek chce tylko dojeżdżać na uczelnie wózkiem, więc Maluch będzie ok. Tylko, że nie warto pchać się w tego. Niech sobie spoczywa w tym garażu spokojnie, a za 800 zł już można ładne i gotowe do użytkowania malczany wyczaić.
warzywo
Aktywny
 
Posty: 318
Miejscowość: PZN

21 Lut 2009, 18:45

do 1l oc wynosi tyle samo czyli jest najliższe niech se kupi uno 0,9
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

21 Lut 2009, 22:18

piotrauto napisał(a):do 1l oc wynosi tyle samo czyli jest najliższe niech se kupi uno 0,9


To zależy gdzie. U jednego ubezpieczyciela próg wynosi 900 cm3
Ostrożność nie jest tchórzostwem.
Lekkomyślność nie jest bohaterstwem.
Martoro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 831
Miejscowość: Świętochłowice

21 Lut 2009, 22:29

To zależy gdzie. U jednego ubezpieczyciela próg wynosi 900 cm3

Owszem.

A może coś z CC lub SC.
O pojemności
- 700ccm CC
- 900ccm SC
BRIAN842
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 596
Miejscowość: Kraków

22 Lut 2009, 13:24

piotrauto nie rozsmieszaj mnie. Nie iwem gdzie sie ubezpieczasz ale w PZU bedzie na bank roznica w cenie przy silniku 1.0 (Uno nie ma silnika 0.9 tylko 0.999) a 0.6 jaki ma malczan czy CC.
warzywo
Aktywny
 
Posty: 318
Miejscowość: PZN

22 Lut 2009, 14:56

Warzywo - mylisz się - w uno były montowane silniki 0.9, te same co w cinquecento i seicento
Ostrożność nie jest tchórzostwem.
Lekkomyślność nie jest bohaterstwem.
Martoro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 831
Miejscowość: Świętochłowice