31 Gru 2010, 13:35
Tak jak napisał kolega wyżej - jak koło się ślizga na śniegu, to robi sobie pod sobą lodowisko. I wówczasnie jest to wina ani opon ani mocy.
Najlepszym wyjściem z takiej sytuacji, to poprosru odkopać śnieg spod opon łopatą. Czyli trzeba w bagażniku wozić taką "zimową saperkę". I jak już czujesz, że nie dasz rady wyjechać, to nie próbować na siłę, bo to nic nie pomoże, tylko od rzy śnieg odkopać. Kierowcy radzą sobie też w takiej sytuacji podkładając pod koła np. wycieraczki spod nóg. No i jak sam napisałeś, próbować rozbujać samochód.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...