05 Mar 2008, 14:18
Witam!
Jestem posiadaczką fiata cc 900. No i mam duży problem... Od jakichś 2 lat auto co jakiś czas nie odpala bez powodu. Kręci, kręci i nic. Łapie na popych lub tak jak dzisiaj dopiero przy holowaniu. Naprawy dokonane w tym samochodzie wyniosły już ok 2 tys. zł i nikt nie wie co to może być. Ostatnio sprawował sie dość dobrze a dzisiaj znowu... Zostały wymienione min. moduł zapłonowy, cewki, "szklanki", czujnik wału korbowego, przewody do świec, świece, automat od rozrusznika i wiele wiele innych:) Poza tym dziwne jest to, że samochód nie ma iskry a na popych łapie. Jeśli ktoś ma pomysły co to może być to proszę o radę.
Dziaj zmieniam jeszcze kostkę od stacyjki bo kto wie...