W starych dieslach bez elektroniki, do obrotomierza idzie po prostu prąd zmienny z jednej z faz uzwojenia stojana alternatora. Elektronika w obrotomierzu to przetwornik f/u, który po uwzględnieniu przełożenia pomiędzy wałem korbowym a alternatorem wysterowuje woltomierz analogowy, który spełnia rolę obrotomierza. Mamy tutaj do czynienia z sinusoidą o częstotliwości zależnej od obrotów silnika. Podobnie jest w starszych silnikach benzynowych, do obrotomierza trafia sygnał z czujnika halla, bądź indukcyjnego w aparacie zapłonowym, lub sygnał brany bezpośrednio z pierwotnego uzwojenia cewki wysokiego napięcia. Bez wdawania się w szczegóły możemy tu mówić o impulsach prostokątnych o częstotliwości zależnej od obrotów silnika.
jest możliwość zbierania impulsów z rozrządu, ale chyba kolega nie będzie wiercił pokrywy na rozrządzie i zmieniał zębatek
![Mr. Green :mrgreen:]()
więc ilość cylindrów nie ma znaczenia, ma znaczenie przełożenie koła pasowego alternatora/prądnicy i wału korbowego.
przyznam Wam racje tylko w jednym wypadku
Ilość cylindrów ma znaczenie przy poborze info z cewki zapłonowej wtedy ilość impulsów rzeczywiście będzie się różnić w silniku 2/4/6 cylindrowym, aczkolwiek przesterowanie 2/4.6 jest bardzo proste i tak na prawde każdy sobie z tym poradzi,
osobiście robiłem kilka na alternatorze, przy okazji mam czujnik ładowania
![Mr. Green :mrgreen:]()
dlatego cały czas mi się kołatało że nie ma znaczenia
![Mr. Green :mrgreen:]()