Fiat marea ważne prosze o opinie!

Fiat marea rocznik 98, po generalnym remoncie.. wszystko zaczęło się rok temu. Do wymiany poszły przeguby, klocki hamulcowe, filtry, tarcze, skrzynia biegów i na końcu okazało się że poszła turbina po regeneracji turbiny poszedł wał.. regeneracja silnika wał, panewki itd. gdybym od razu wiedziała w jakie koszty sie pakuje na pewno kubiłabym nowe auto ale każdy auto zachwalał i mówił dobre auto dołożysz trochę i będziesz jeździła dalej.. ok wydałam kupe kasy na regeneracje całego auta... oczywiście wszystko psuło się tak, że mniej więcej raz w miesiącu auto było u mechanika... i tak przeleciał cały 2013 rok.. pod koniec grudnia padł akumulator ok kupiłam nowy nie tani bo z firmy banner (są mega wytrzymałe-przynajmniej w moim przypadku się sprawdzają) po wymianie akumulatora okazało się że poszedł alternator no więc chcąc nie chcąc auto potrzebne trzeba było dołożyć kase na alternator... początek stycznia auto do mechanika, przyczyna-ucieka olej.. mechanik który regenerował silnik rozłożył ręce nie wie co jest grane..
Teraz moja prośba pytanie do osób które naprawde się znają co może byc przyczyną wyparowywania oleju?? przypuszczam że być może jakieś uszczelki są do wymiany.. ale czy warto ładować w to kase czy po prostu dać sobie spokój... wszystko jest praktycznie nowe pod maską i ten wyparowujący olej... miska była robiona wycieku nie ma.. po prostu bierze dużo oleju... już nie mam sił do tego auta... czy może być coś gorszego??...