Hmmm... Cytowana usterka miała miejsce kilka razy (w tym tygodniu). Działo się tak na paliwie LPG [zrobiłem na nim 140000km, rok temu wymieniony reduktor (parownik) i butla]. Podczas takiej jazdy (na szczęście miejskiej) w żółwim tempie auto nie reagowało na przełączanie zasilania w pozycję "benzyna". Początkowe (parkingowe) ustawienie przełącznika w pozycji "benzyna" też nic nie pomaga jeśli mam do czynienia z wcześniej rozgrzanym silnikiem. Silnik też pracuje źle, a po kilku sekundach i tak przełącza się na gaz. Dziś pierwszy raz awaria powstała podczas jazdy (15km); oczywiście zasilanie gazem. Następnie delikatny 15km powrót. Po wyłączeniu silnika w kabinie pojawiło się trochę dymu (!) (z okolic dźwigni hamulca ręcznego) oraz dymienie z rury wydechowej.
REKLAMA
Witam serdecznie:)
Moje leciwe (98) i do tej pory prawie niezawodne autko po uruchomieniu gorącego silnika - trzęsie się, pracuje jakby na 3 gary, brakuje mu mocy, po zgaszeniu lekkie dymienie z rury wydechowej. "Na zimno" po dłuższym postoju jest OK. Jaki może być powód takiego stanu rzeczy, czy może to mieć związek z instalacją LPG? Dziękuję za podpowiedzi...
Artur
