REKLAMA
Dzień dobry
Panowie, dzisiaj podłączając akumulator zapomniałem o jednym kabelku (najpewniej od LPG) który schował się pod innymi. Tak więc bez tego kabelka zamocowałem baterie, silnik dwa razy przekręcił i koniec. Zasilanie wszystkiego jest, akumulator w 3/4 naładowany ale już po poprawieniu błędu i przymocowaniu kabelka który wcześniej się schował silnik nadal milczy.
Nie ukrywam że trochę się p.....em. Przychodzi komuś coś do głowy?
Dodam że kabelki mocuje się pomiędzy nakrętkami od klem.