Flotowy segment B - jakie auta wybierają firmy?

18 Gru 2017, 15:13

Segment B niezmiennie od dziesięcioleci bije rekordy w Europie. Czemu małe hatchbacki są chętnie wybierane? Przede wszystkim z uwagi na rozsądną cenę, łatwość poruszania się po mieście, coraz wyższy poziom technologicznej dojrzałości i oczywiście możliwość minimalizowania kosztów eksploatacji. Lista zalet aut segmentu B jest dostrzegana nie tylko przez klientów prywatnych, ale także firmowych. Widać to w rankingach sprzedaży samochodów w Polsce.

W pierwszej dziesiątce (TOP 10) aut najczęściej kupowanych przez klientów instytucjonalnych jest aż czterech przedstawicieli segmentu B. Auta te według danych KPMG wygenerowały między styczniem a wrześniem tego roku wolumen szacowany na blisko 24 tysiące sztuk. To niemal 10 proc. całego rynku flotowego w tym czasie w Polsce! Małe, miejskie hatchbacki mają ogromny potencjał w oczach firm. Oto zestawienie najciekawszych propozycji.

Toyota Yaris
Yaris od lat jest jednym z częściej wybieranych przez firmy hatchbacków segmentu B. Decyduje o tym kilka czynników, a w tym sprawdzona technologia, niski wskaźnik deprecjacji i dobra cena początkowa. Każdego miesiąca w Polsce przedsiębiorstwa kupują w sumie blisko 600 małych Toyot. Japoński hatchback w pierwszej kolejności może się pochwalić najmniejszą masą wśród wszystkich aut ujętych w zestawieniu. Waży tylko 950 kilogramów. A to sprawia, że 69-konny benzyniak 1,0 VVT-i spala w cyklu mieszanym 4,1 litra benzyny i pobija kolejny rekord. To najniższy wynik wśród konkurentów.
Flotowy segment B - jakie auta wybierają firmy?5-drzwiowa wersja nowego Yarisa jest wyposażona w 7 poduszek powietrznych, manualną klimatyzację, pakiet systemów bezpieczeństwa czynnego oraz radio z 6-głośnikami i systemem bluetooth. O jakich systemach bezpieczeństwa mowa? Toyota sygnalizuje zagrożenie kolizją i w razie potrzeby automatycznie hamuje, ostrzega o niezamierzonej zmianie pasa ruchu i automatycznie przełącza światła drogowe na mijania i z powrotem. Żaden inny model segmentu B nie oferuje tak wielu rozwiązań w standardzie.

Peugeot 208
Peugeot 208 to jeden z ładniejszych hatchbacków segmentu B. Dla flot nie liczy się jednak uroda, a cena. A w tej kwestii Francuzi nie wykazali się zbyt dobrze. Dość wysoko zarysowali wartość modelu bazowego. Producent tłumaczy wysoką cenę bogatym wyposażeniem. W standardzie auto posiada 6 poduszek powietrznych, pakiet elektryczny, tempomat, manualną klimatyzację oraz radio z 7-calowym ekranem dotykowym, 6 głośnikami i bluetooth. 1,2-litrowy silnik PureTech o mocy 82 koni mechanicznych spala w cyklu mieszanym 4,5 litra benzyny. To dobry wynik w segmencie B.

Ford Fiesta
Ford Fiesta wyraźnie odświeżył swoją twarz w tym roku. Na mocy modernizacji otrzymał wygładzony przód i nową jednostkę napędową. Wolnossący silnik benzynowy o pojemności 1,1 litra oferuje 70 koni mechanicznych. Być może motor nie gwarantuje imponującej dynamiki, potrafi być jednak całkiem oszczędny. Spalanie w cyklu mieszanym wynosi bowiem 4,7 litra. Bazowa Fiesta będzie wyposażona m.in. w czujnik zmierzchu, pakiet elektryczny, system ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu i komplet poduszek powietrznych. Na liście brakuje klimatyzacji i radia. Sporą wadą Forda jest wysoka masa. Auto waży 1108 kilogramów. To dużo na tle konkurentów w segmencie B.

Volkswagen Polo
Nowy Volkswagen Polo stylistycznie stanął o krok bliżej od większego Golfa. W jednej kwestii nadal pozostaje jednak w tyle – chodzi o gamę podstawowych silników. Bazowy motor ma litr pojemności, trzy cylindry i 65 koni mechanicznych. Jednostka napędzając ważącego 1055 kilogramów hatchbacka spala w cyklu mieszanym tylko 4,7 litra benzyny. Lepiej jednak nie spodziewać się po niej nadzwyczajnej dynamiki. Co z wyposażeniem? Bez dopłaty Polo otrzymuje komplet poduszek powietrznych, system multimedialny z 6,5-calowym ekranem dotykowym oraz systemy Hill Hold i awaryjnego hamowania w razie wykrycia zagrożenia kolizją z wykrywaniem pieszych.

Kia Rio
To jedna z nowszych propozycji w segmencie B. Nowe Rio ma bardzo charakterystyczną stylizację, sporą ilość przestrzeni w kabinie i przestronny bagażnik. Do tego jest dobrze wyposażone już w standardzie. Bez dopłaty kupujący otrzymuje m.in. 6 poduszek powietrznych, manualną klimatyzację, radio z odtwarzaczem CD i bluetooth oraz pakiet elektryczny. Nieco mniej optymistycznie wypada niestety cena. Kia Rio jest wyposażona w 1,2-litrowy silnik benzynowy o mocy 84 koni mechanicznych. Motor spala w cyklu mieszanym 4,8 litra paliwa. To raczej przeciętny wynik.

Seat Ibiza
Jednym z graczy w segmencie B jest Seat Ibiza. Nowy model miał prezentację kilka tygodni temu. Auto otrzymało nowszą i ostrzejszą stylizację oraz kilka zmian na liście wyposażenia. Bazowy model jest wyposażany m.in. w radio z 5-calowym ekranem dotykowym, pakiet elektryczny, zestaw poduszek powietrznych, manualną klimatyzację oraz system Hill Hold. Cennik otwiera model napędzany litrowym silnikiem o mocy 75 koni mechanicznych. Motor w cyklu mieszanym spala 4,9 litra paliwa. To niestety przeciętny wynik w segmencie B.
Flotowy segment B - jakie auta wybierają firmy?Skoda Fabia
Czesi dosyć mocno czują się na rynku flotowym. A ich sztandarowym modelem jest m.in. Fabia. Model zaprezentowany kilka lat temu ma całkiem nowoczesną stylizację. Inżynierowie powinni jednak jeszcze popracować nad masą. Skoda waży 1055 kilogramów – prawie 100 kilogramów więcej od Yarisa. W podstawowej wersji kupujący otrzyma auto wyposażone w klimatyzację, pakiet elektryczny i ESP. Litrowy silnik o mocy 60 koni mechanicznych charakterystycznie powarkuje i spala w cyklu mieszanym 4,9 litra benzyny.

Hyundai i20
Korea to nie tylko Kia, ale też i Hyundai. i20 zyskuje jedną z niższych cen w segmencie B. Nie ma jednak nic za darmo. Przede wszystkim wersja podstawowa nie posiada ani radioodbiornika, ani klimatyzacji. Poza tym 1,2-litrowy benzyniak o mocy 75 koni mechanicznych nie wypada szczególnie oszczędnie na tle rywali. Średnie zapotrzebowanie na paliwo jest szacowane na poziomie 5,1 litra – to wynik poniżej średniej w segmencie B.

Opel Corsa
Opel Corsa powoli zaczyna być dinozaurem segmentu B. Co prawda mamy do czynienia z nowym modelem zaprezentowanym w roku 2014. Mimo wszystko jest on mocno inspirowany poprzednikiem obecnym na rynku jeszcze od roku 2006. Wiek czuć też w palecie silnikowej. Podstawowa wersja hatchbacka jest napędzana 1,2-litrowym benzyniakiem o mocy 70 koni mechanicznych, który musi mierzyć się z masą na poziomie 1088 kilogramów – to o 138 kilogramów więcej od Yarisa! Mało optymistycznie wypada też spalanie. Średnio benzyniak potrzebuje 5,4 litra benzyny na pokonanie stu kilometrów.

W podstawowej wersji auto zostanie wyposażone w 6 poduszek, pakiet elektryczny i… właściwie tyle. Kierowca nie może liczyć ani na klimatyzację, ani radio.

Renault Clio
Początkowo kierowcy obawiali się futurystycznej stylizacji Clio. Z czasem nadwozie auta opatrzyło się i przypadło do gustu nawet zarządcom flot. Zalety Renault? Auto jest stosunkowo lekkie – waży minimum 980 kilogramów i ma duży rozstaw osi – na poziomie 2589 milimetrów. Francuzowi nie brakuje jednak i wad. Po pierwsze silnik jest konstrukcją dość przestarzałą. 1,2-litrowy motor 16-zaworowy pamięta jeszcze czasy Clio drugiej generacji. Po drugie średnie spalanie wynosi 5,6 litra benzyny, a to jeden z najwyższych wyników w segmencie B. Po trzecie poza poduszkami powietrznymi i pakietem elektrycznym na liście wyposażenia auta nie ma nic godnego uwagi.

Ceny podstawowych modeli prezentowanych wyżej wyglądają następująco:
- Toyota Yaris: od 45 290 złotych.
- Peugeot 208: 54 400 złotych (najdroższy).
- Ford Fiesta: 45 900 złotych.
- Volkswagen Polo: 44 490 złotych.
- Kia Rio: od 47 990 złotych.
- Seat Ibiza: 43 900 złotych.
- Skoda Fabia: od 41 590 złotych (najtańszy).
- Hyundai i20: od 46 400 złotych.
- Opel Corsa: od 43 200 złotych.
- Renault Clio: od 42 400 złotych.

źródło: complexPR, Redakcja
zdjęcia: producenci
Redakcja
Forum Samochodowe
Redakcja
Redakcja
Awatar użytkownika
 
Posty: 3820
Zdjęcia: 13127
Prawo jazdy: 12 03 1998
Auto: Tesla Model Y

24 Mar 2018, 20:28

Jeździłem Clio 1.4 75KM 2017 w hatchbacku, zrobiłem jakieś 10tys. km w pół roku. Auto na trasy po kujawsko-pomorskim głównie, czasem autostrada gdzie brakuje tego szóstego biegu. Najgorsze zawieszenie na małych dziurach wszystko idzie w fotel kierowcy i czuć to dosłownie.
dreamer
Początkujący
 
Posty: 191
Zdjęcia: 48
Prawo jazdy: 22 01 2013
Przebieg/rok: 6tys. km
Auto: Volkswagen Jetta
Silnik: 1.9
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2005
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Akumulator zimą
    Śnieg, ostry mróz… jednym słowem zima – to czas, kiedy nawet najlepsze akumulatory potrafią zawieść i spowodować, iż nasz samochód w pewnym momencie po prostu nie odpali. Co robi wtedy kierowca? ...
    7-miejscowy SUV klasy premium - przegląd modeli
    Do przewiezienia większej liczby osób nie zawsze potrzebny jest minivan. Wystarczy praktyczny SUV z dodatkowym rzędem siedzeń. Modele klasy premium bardzo często oferują taką opcję, co w połączeniu z luksusowym wyposażeniem ...