encoresin napisał(a):Przy fordach dopuszczam max maxów 200.000, ale liczę na jakieś 170.000 km. Przy audi będę próbować poniżej 250.000.
Kolejny;P Już jeden szuka siedmioletniej astry <100000
Przebieg to nie główny wyznacznik (chociaż jakiś zawsze), ważniejsze jest to jak auto było serwisowane. Pracowałem z ludźmi, którzy potrafili zarżnąć nowe auta w 3 miesiące więc nie zawsze większy przebieg = gorsze auto.
Inna sprawa to wymiany eksploatacyjne. Właśnie przy tej granicy 200kkm zwykle trzeba zacząć myśleć o wymianie sprzęgła i regeneracji turbo.
Fiesta ok chociaż szczerze mówiąc nie chciałbym tym jeździć 2x45km codziennie i to za własne pieniądze. Za małe i za mało wygodne
Focus ok
A3 ok ale bierz pod uwagę masę szrotu na rynku, przez który będziesz musiał się przebić i zawyżone ceny tych aut.
Golf jw.
Weź pod uwagę, że silniki w fordach są na CR a w golfie PD. CR ma o wiele wyższą kulturę pracy. W 1.9tdi/105 PD był jeden typ silnika (a montowano chyba 3), który miał wadę panewek.
Ogólnie:
Fordy ok pod każdym wględem
Golf/A3 ok pod względem technicznym, gorzej z silnikami (jeśli ma być pozbawiony większych problemów to z diesli zostaje 1.9/105 a z benzyniaków 1.6/102)
Ode mnie
S40, technicznie to samo co focus więc nie obawiaj się ceny części. Po prostu inaczej (imo o wiele lepiej xd) wygięta blacha, lepsze wykończenie wnętrza i zwykle lepsze wyposażenie.
Możesz pomyśleć o Astrze J 1.6 ale to bliżej tych 30k
Fiat Bravo 1.9, również fajna alternatywa, troszkę ciekawszy niż te co podałeś.
AR159, odrobinkę większe auto ale bez przesady. Świetne silniki JTD, mechanicznie też bez zastrzeżeń, za 25k kupisz już coś w miarę fajnego 1.9/150 na skrzyni 6b.
Laguna 3 2.0dci, świetny stosunek jakość/cena/rocznik. Sprawdzony silnik, udana konstrukcja a przez januszowe stereotypy możesz mieć świetne auto w fajnej cenie.
C5 2.0hdi, zdecydowanie najwygodniejsza propozycja, kawał auta a koszty utrzymania nie przerażają.