REKLAMA
Cześć,
choć mam 32 lata, dopiero robię prawko (plując sobie w brodę że dopiero teraz, no ale cóż...), planowałem kupił małe miejskie auto, dopóki nie zobaczyłem na żywo Forda Bronco 4 generacji i... zakochałem się. A miłość jak wiadomo bywa ślepa i zastanawiam się jak w temacie, czy pomysł kupna tego wozu jest szalony (ale jednak warto), czy bardzo szalony (narobię sobie zbyt wielu kłopotów i auto puści mnie za pare miesiecy w skarpetkach;).
1) Jeśli ktoś z Was jeździ albo jeździł dużym Bronkiem bardzo proszę o podzielenie się wrażeniami, najważniejsze plusy i minusy, na co uważać przy zakupie itp. W sumie dot. mniejszego Bronco II też, bo w drugim rzucie biorę go pod uwagę.
2) Czy jeśli sprzedający mówi, że w aucie jest do zrobienia uszczelniacz wału między skrzynią a silnikiem, trochę tulejek/sworzni zawieszenia, trochę elektryki do przejrzenia - co to znaczy "w praktyce"? Jak poważne są to problemy i ile może kosztować ich naprawa? Sprzedający wymienił też długą listę rzeczy, które wymienił w aucie, nie wiem czy się z tego cieszyć, czy to znaczy, że dużo się psuło...
Ogólnie: czy "egzotyka" auta będzie się wiązała z dużym kłopotem z częściami i naprawami, potrzebne są specjalistyczne serwisy? Mieszkam w Warszawie.
3) Kwestia szaloności/upierdliwości takiego wyboru;) Czy to, że auto ma 201 cm szerokości może być dużym utrudnieniem w jeździe i parkowaniu, czy to kwestia raczej przyzwyczajenia? Z lusterkami to już w ogole nie wiem jak jest szerokie
No i realne spalanie. Zastanawiam się, ile więcej lpg niż benzyny będzie palił silnik 5.0 V8? Taki silnik bedzie sie tez pewnie wiązal z drogim OC?
4) Czytalem, ze Bronco II ma duze problemy z bezpieczenstwem dotyczące roll-over, czyli przewracania się na bok, łącznie z tym że Ford musial w USA wyplacic wiele milionow odszkodowan bo uznano, ze to wina konstrukcji pojazdu. Wiecie moze cos wiecej na ten temat? Czy problem moze dotyczyc tez duzego Bronco? Mam nadzieje że ze wzgledu na szerokość jednak nie...
Dzięki wielkie!!