30 Lip 2012, 08:59
Zgadzam się, że współczesne diesle są w stanie przejechać 500tys. km i to bez większych nakładów.
Znajomy ojca ma W203 2.7 CDI użytkuje go od ostatnich 350tys. km i przez ten czas wymieniał jeden wtryskiwacz.
Jak handlarz sprowadza np. 407 po taxi z przebiegami >400tys. km to najczęściej wystarczy wymienić turbinę lub jeden, dwa wtryski i dalej jeżdżą bez problemów.
Większość osób ma auta sprowadzone w których realny przebieg trzeba pomnożyć przynajmniej razy dwa i stąd te opowieści jak to ma niecałe 200tys. km a diesel mu się sypie.
W Focusie polecam 1.6 TDCI 90KM-brak koła dwumasowego, brak filtra cząstek stałych i brak turbiny ze zmienną geometrią.
Prostszego i trwalszego diesla w tych czasach nie znajdziesz, bardziej ekonomicznego też nie.
Zresztą nawet w tym linku jest to wyraźnie napisane: "Najtrwalszym motorem jest silnik skonstruowany przy współpracy z PSA, 1,6 TDCi, najczęściej zawodzi z kolei 1,8 TDCi."
Sorry ale Niemcy po prostu nie potrafią skonstruować dobrych małych diesli i dlatego biorą je od francuzów i włochów a widzieliście, żeby ktoś brał diesle od niemców?
BTW: ten Merc na pewno nie miał 300tys. km skoro wymagał uszczelnienia wału, mam Mercedesa z przebiegiem licznikowym 330tys. km i uczestniczę w forach MB, pocenie się pojawia dopiero w okolicach 500tys. km no ale skoro sprowadzony z Niemiec to wszystko może mu się sypać już po 140-180tys. km zależy jak ustawiony jest licznik.