Ford Focus II

29 Lip 2012, 09:17

Nie jestem oporny tylko stwierdzam fakt. Nie tylko ja twierdze, że fordowskie diesle są bardziej czułe na paliwo niż np fiatowskie. JTD wiecej wybaczy niż TDCi i taka jest rzeczywistość.
Nie wymieniałeś, bo ciąglezmieniasz auta i dlatego nie zdążyło Ci się nic zepsuć. Jakbyś troche pojeździł to byś zobaczył o co chodzi, bo ja tego nie wziąłem z bajek tylko rzeczywistości. Każdy ma swoje racje ale ja popieram je opiniami mechaników i znajomych, a nie użytkowaniem auta przez 10k-20k km i sprzedaniem go.
dzida
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 15174
Zdjęcia: 455
Miejscowość: Biłgoraj
Prawo jazdy: 05 05 2008
Auto: Honda Civic VIII
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2010

29 Lip 2012, 10:12

No to dla twojej wiadomości ja pracuje w warsztacie i wiem co się dzieje. I te samochodami którymi jeździłem przyjeżdżają do mnie na naprawy (jakieś 90 % tych aut gdyż wszystkie sprzedają się po okolicy, jak jest pewne auto to jeden przez drugiego się dowie i kupi i nie ma problemów).

Nie bede po raz setny pisał tego że dzisiejsze wtryski sa tak czułe że nie zmienia faktu to że siedzi w fiatoskim czy fordowskim silniku. Przekonałem sie o tym nie raz.

Skończmy tą dyskusje bo i tak mnie nie przekonasz a to nie jest tebat diesel czy bęzyna.


Edin. Na marginesie dodam jeszcze jedno. Pisales ze stare auta to były trwałe i nic sie nie działo. Man na warsztacie mercedesa z 86r 2.8 bezyne. Remont głowicy, poszła uszczela pod głowica i przy okazji uszczelnienia walu itp itd. Na dodatek jak by cie to nie przekonywało jest też golf 1 cabrio po kapitalnym remoncie. Miał zatarty silnik. A teraz rozsypała sie maglownica. Merc z przebiegiem jakies 300 tys a golf 180. Golf sprowadzony z niemiec.
vallpapers
Początkujący
 
Posty: 62
Prawo jazdy: 29 10 1994
Auto: Honda accord 05r 2.0 155HP

30 Lip 2012, 08:59

Zgadzam się, że współczesne diesle są w stanie przejechać 500tys. km i to bez większych nakładów.
Znajomy ojca ma W203 2.7 CDI użytkuje go od ostatnich 350tys. km i przez ten czas wymieniał jeden wtryskiwacz.
Jak handlarz sprowadza np. 407 po taxi z przebiegami >400tys. km to najczęściej wystarczy wymienić turbinę lub jeden, dwa wtryski i dalej jeżdżą bez problemów.
Większość osób ma auta sprowadzone w których realny przebieg trzeba pomnożyć przynajmniej razy dwa i stąd te opowieści jak to ma niecałe 200tys. km a diesel mu się sypie.
W Focusie polecam 1.6 TDCI 90KM-brak koła dwumasowego, brak filtra cząstek stałych i brak turbiny ze zmienną geometrią.
Prostszego i trwalszego diesla w tych czasach nie znajdziesz, bardziej ekonomicznego też nie.
Zresztą nawet w tym linku jest to wyraźnie napisane: "Najtrwalszym motorem jest silnik skonstruowany przy współpracy z PSA, 1,6 TDCi, najczęściej zawodzi z kolei 1,8 TDCi."
Sorry ale Niemcy po prostu nie potrafią skonstruować dobrych małych diesli i dlatego biorą je od francuzów i włochów a widzieliście, żeby ktoś brał diesle od niemców?
BTW: ten Merc na pewno nie miał 300tys. km skoro wymagał uszczelnienia wału, mam Mercedesa z przebiegiem licznikowym 330tys. km i uczestniczę w forach MB, pocenie się pojawia dopiero w okolicach 500tys. km no ale skoro sprowadzony z Niemiec to wszystko może mu się sypać już po 140-180tys. km zależy jak ustawiony jest licznik.
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000