Dzień dobry, spotkał mnie pewien problem. Mianowicie, po zakończonej jeździe chciałem wyłączyć silnik, niestety nie zgasł, mogłem przekręcać kluczyk, nawet go wyjąć, a auto nadal pracowało. Wyłączyłem go za pomocą 5 biegu, jednak wtedy samochód zostawał na zapłonie oraz świeciły się
kontrolki . Pomogło dopiero wyjecie klemy z akumulatora. Później było okej, wczoraj ten sam problem i znów ten sam zabieg. Na ten moment jest okej. Pytałem na forum, dostałem jedną odpowiedź, że jest to kostka stacyjki i że również występowały te same objawy. Dodam tylko, że zauważyłem iż światło postojowe nie świeci, nie wiem czy to przypadek czy nie, jednak czytalem, że ktoś miał podobny problem, że względu na to, że miał ustawione automatyczne włączanie się świateł po przekręceniu zapłonu. Dlatego chciałem się zapytać czy ktoś z forum miał może podobny problem, bo dostałem tylko jedną odpowiedź, dzięki i pozdrawiam.