A po co chcesz go dawać do mechanika? Poproś jakiegoś znajomego albo nawet samam mozesz to zrobic :
sprawdz jak wygląda sprawa z olejem w silniku - jaki jest jego stan na bagnecie, czy ma normalny kolor ), z płynem chłodzenia silnika ( czy jest prawidłowy poziom ), zajrzyj do filtra powietrza czy nie jest wilgotny albo nawet czy nie ma na nim pleśni ( zdażały się i takie przypadki ). Możesz też dla pewności wymienić filtr paliwa ( w tym może być osad i woda ) i jak masz mało paliwa w baku, to dolej z 10 litrów - przy róznicach temperatur na ściankach baku skrapla się woda i potem skapuje do paliwa, więc możesz mieć wodę ). Możesz też zapobiegawczo dolać do paliwa jakiegoś dodatku, który rozpuszcza wodę - w sklepach jest tego pełno. Potem jeszcze looknij jak wygląda akumulator ( czy nie ma na klemach zielonkawego albo białego nalotu, czy jest naładowany, czy klemy nie są luźne ) i uruchamiaj silnik. Może nie zaskoczyć za pierwszym razem, ale za 2,3 powinno ci się udać. Jak już go uruchomisz, to niech popracuje kilka minut na wolnych obrotach aż się zagrzeje. Potem spróbuj ruszyć delikatnie - sprawdzisz w ten sposób hamulce, czy klocki do tarcz się nie przykleiły. Jak już ruszysz, to przez pierwszych parę km jedz bez szlaeństw i po kilku km sprawdz, czy nie grzeją się tarcze. Jak wszystko będzie ok, to możesz śmiało śmigać.
Robota w sumie prościutka, niewiele jej, zaoszczędzisz kasę a i będziesz miał satysfakcję, że sama sobie z tym poradziłaś
No a jak się na samochodach nie znasz, to moze ktoś ze znajomych poświęci co godzinkę czasu i to posprawdza. Potem możesz go zaprosić na kawke i będzie miło spędzony dzionek
![Smile :smile:]()
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...