Ford Mondeo Mk3 2003 (model 2004), 2.0 TDCi 115KM - warto?

15 Lut 2016, 23:59

Witam serdecznie,
Mam być może dziwne pytanie, ale potrzebuje słowa wsparcia i potwierdzenia opłacalności kupienia w/w auta. Mam pewne źródło dobrze wyposażonego Forda Mondeo (auto brata), silnik jak w tytule. Koło dwumasowe i sprzęgło wymienione przy ~200tyś km, obecnie auto ma około 250tyś - potwierdzony przebieg, auto w 100% bezwypadkowe. Cena 9000 zł.
Teraz co do dziwnego pytania... warto ogólnie pchać się w Forda Mondeo? Czy z założenia regularnie naprawiane, garażowane itd. jeszcze parę lat pojeździ, czy mam 90% szans na awarię wszystkiego po kolei? Dodam, że rocznie robię ~10-15tyś. km.

Poczytałem opinie o tym aucie na a**ocentrum, tam jest większość pozytywnych opinii, ale jak trafiłem tutaj... no, powiedzmy, że jest troszkę inaczej.
Bardzo liczę na jakąś obiektywną opinię od obecnych użytkowników.

Pozdrawiam

16 Lut 2016, 06:56

Jeśli z autem nie ma obecnie problemów, to profilaktycznie można zregenerować wtryski oraz pompę i jeszcze trochę pośmiga, ale jest to auto podwyższonego ryzyka.

16 Lut 2016, 20:23

W TDCi są pompowtryskiwacze. TDCi ma 130 KM a nie 115. To są silniki o ponad przeciętnej awaryjności, często bywają bardzo kłopotliwe w eksploatacji i drogie w naprawach. Nawiasem mówiąc to nie warto. W tym przypadku sprawdza sie powiedzenie że "ford g...o wort"

16 Lut 2016, 21:31

krikus napisał(a):W TDCi są pompowtryskiwacze. TDCi ma 130 KM a nie 115.

Kolega się bardzo zna na Fordach. Chodziło mi o pompę wysokiego ciśnienia, która jest w tym aucie. Były 2 wersje 2.0 TDCI: 130 i 115 koni.

Ale fakt, silnik jest dość kapryśny. Jeśli jesteś pewny auta na 100% (jest bezwypadkowe i nie ma ukrytych wad) to profilaktycznie zrobiłbym wtryskiwacze i pompę wysokiego ciśnienia i jeszcze sobie pośmigasz parę lat. Ale jeśli nie jeździsz autem dużo i do tego na krótkich odcinkach to odpuściłbym tego diesla.