REKLAMA
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów
Zacznę od (nie)krótkiego wstępu- miałem wujka, który był fanem starych samochodów, mechanikiem-amatorem. Pracował jakiś czas w Stanach i przywiózł sobie stamtąd dwa Mustangi do renowacji. Plan miał taki- jeden odbudowany jak oryginał, drugi jako dawca części, „a później się pomyśli co da się z niego zrobić”. Niestety wujek zmarł rok temu, a auta zostawił rozgrzebane. Jako, że miałem świetny kontakt z wujkiem i parę razy pomagałem mu w garażu, ciocia ostatnio mi zaproponowała czy nie chciałbym wziąć tych mustangów i dokończyć dzieła. Wpierw się ucieszyłem, niemal zgodziłem, ale mam pewien problem: nie za bardzo znam się na mechanice. W liceum jeździłem na motorze krosowym i trochę tam dłubałem, ale raczej mało.
I tu moje pytanie: jak trudne jest odbudowanie takiego auta? Czy są dostępne jakieś „instrukcje”?
Dodam że mam techniczne wykształcenie (jestem po politechnice) choć nie po kierunku związanym z mechaniką. Mam też dostęp do dużego garażu, więc z miejscem nie będzie problemu. Tylko brak umiejętności…