88Dzibril88 napisał(a):normy spalania ma takie że nowego modelu jest zakaz sprzedaży w większości EU albo całej bo na za duże spalanie jak na małe auto. 70% auto będzie siedząc w mieście więc bym się zakatował nim i jego w spalaniu i w samej kulturze jazdy bo na półbiegi w manuału z tego co wiem. Jimmy piękne auto, ale bardziej dla kogoś kto szuka stricte terenówki i jazdy for fun...
Jestem pełen podziwu dla marketingowców jaką robią ludziom papkę z mózgu
![:D]( "Szczęśliwy")
Więc okej kup sobie auto z atrapą silnika ktora kosztuje więcej niż moje v8 z lexusa.
A i jeszcze jedno... to coś zwane silnkiem miało też problem bo niespełniało norm spalania
![:D]( "Szczęśliwy")
Jimnym zrobiłem w trasie pewnie z 10k.km.i jeżeli dla kogoś 7-8l pb jest dużo no to sorki ale ile spali Fiacik 0,9 w trasie ?
Invi napisał(a):Ojciec kilka tygodni temu sprawił sobie vitare i mavericka z zarżniętymi silnikami. Silnik do vitary kupiony na palenie bez osprzętu za 1200 okazał się kompletnym śmieciem (a wzięty od firmy, która handluje wyłącznie częściami do terenówek) więc nawet nie chce wiedzieć ile jest warty taki za 700 z osprzętem
Wymagasz od wszystkich rozumowania a sam zawieszasz się
![:D]( "Szczęśliwy")
Chodzi o ogólną cenę rynkową. Nie wchodzę w szczegóły. Ogólna cena silnika do jimnego to 700-800zł. Ogólna cena silnika (atrapy) do Fiata 3000zł bez multiaira. Z frutami to ponad już pod 4500zł.
Więc zgadnij czemu?
Do tego to że kupileś jedną sztukę i bya zła nic nie oznacza bo rocznie przewalam trochę silników i nie mam z nimi problemów. W tamtym roku trafił mi się jeden złom.
Piszesz o mavericku niech zgadne 2,3?
![:D]( "Szczęśliwy")
a miało być różowo w TVP1 przecie mówili 
