Freelander 2,0 TD - zakup auta

07 Cze 2009, 14:07

Witam!! Planuje kupno auta. Chve kupić freelandera 2,0 TD z lat 1998 - 2000 lub suzuki grand vitara 2,0 td 1998 -2000. Pomóżcie cie mi wybrać które auto jest lepsze w codziennym użytkowaniu na szosie i w lekkim terenie. Pytam także o dostępność i ceny cześći a także spalanie. Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez mikiwroc, 07 Cze 2009, 21:08, edytowano w sumie 1 raz
mikiwroc
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: Wrocław

07 Cze 2009, 15:26

Freelanderem super się jeździ, ale to samochód dla bogaczy-zbyt drogi w utrzymaniu, często się psuje, ale z kolei o części łatwo, praktycznie każdy je ma(jak 20 lat temu do maluchów) :lol: .
Jednak jeśli nie chcesz się nim ciągać po mechanikach albo tracić wieczorów na jego naprawę to radzę się skupić na grand vitara, albo rav-4.
P.S.Jak freelander to tylko Td4 albo benzyna 1.8 od 2001-2002 roku.
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk

07 Cze 2009, 18:19

coś wiecie na temat grand witara? jak sie spisują? mam na mysli 2,0 tdi
mikiwroc
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: Wrocław

07 Cze 2009, 18:51

motorro napisał(a):Freelander to samochód dla bogaczy-zbyt drogi w utrzymaniu, często się psuje

A moja opinia o tym samochodzie jest odwrotna nic się nie psuje ! Jeżdżę nim rok i od chwili jak zrobiłem przekładkę (sam) to nic mi się w nim nie zepsuło.
Warunek jest tylko jeden trzeba kupić samochód w dobrym stanie i odpowiednio go eksploatować.Wszyscy z tego forum i z innego też ,którzy mają problemy z tym samochodem to mają je już od chwili kupna ,albo samochód był w złym stanie albo przekładka źle zrobiona.
Freelander to samochód miejski albo wiejski ale nie terenowy ,spalanie około 8,5-9 l/100 ON
Jeśli chcesz jeździć w terenie to kup Vitare.
Freelander TD4
MCARTUR
Aktywny
 
Posty: 268
Miejscowość: gdzieś na południu

08 Cze 2009, 16:44

Jeśli masz Td4 to widzisz że się nie psuje.Jakbyś miał 97konny silnik to nie miałbyś o nich takiej opinii.
Po 2001 roku został zmieniony niby tylko silnik i reduktor, ale jest to nieprawdą bo zostało dokonanych wiele licznych modyfikacji.I dlatego wersje od 2001 roku nie są tak awaryjne jak te przed.
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk

18 Cze 2009, 16:02

my mamy Freelandera 2.0 D, rocznik 1998
przyprowadziliśmy go w sierpniu z Litwy (ogólnie jeździł we Francji), i nic się nie psuje (no oprócz wgniecenia od strony pasażera - zapomniałem zamknąć drzwi podczas wyjazdu z garażu :wink: ), i nie zgadzam się z opinią, że jest on dla bogaczy

dobrze radzi sobie w terenie (stały napęd)
Well- built
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: woj. lubelskie
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Toyota GT86 nowej generacji już w 2019 roku
    Toyota potwierdziła, że pracuje nad drugą generacją swojego sportowego coupe. Jego premiery możemy się spodziewać na przełomie 2018 i 2019 roku. Tylnonapędowe coupe Toyoty o mocy 200 KM powstało z myślą o fanach szybkiej ...
    Nowy silnik LPG w nowym Renault Clio i nowym Capturze
    Nowa jednostka ma zdecydowanie lepsze osiągi, a jednocześnie znacznie niższe zużycie paliwa i emisję CO2. Jest zasilana benzyną oraz gazem LPG i wykorzystuje sprawdzone rozwiązania fabryczne, jest łatwa w obsłudze, przystępna ...

18 Cze 2009, 23:08

Jest dla bogaczy bo jak już nim polatasz ładnie to zobaczysz ile wynosi jego utrzymanie.Ja śmigam swoim przez prawie 2 lata.Pierwszy rok go zachwalałem, bo nie miałem żadnej awarii, a później musiałem włożyć w niego ponad 18tyś zł żeby jakoś jeździło to dziadostwo.

P.S.Aż się boję wyjechać nim w trasę 30-kilometrową od domu bo mi znów coś padnie.
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk

19 Cze 2009, 18:09

ja jeszcze nie jeżdżę, bo mam 14 lat
a po drugie w ciągu prawie całego roku zrobiliśmy nim 8 tysięcy km, i nie było żadnej awarii
Well- built
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: woj. lubelskie

19 Cze 2009, 21:34

No chyba że się nim będzie jeździło tak mało to proszę bardzo,a le jak ma robić 30-40 tyś km rocznie to odradzam.
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk

20 Cze 2009, 08:09

30-40 tysięcy po jakiej nawierzchni?
utwardzona czy piasek, żwir i.t.d.
Well- built
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: woj. lubelskie

21 Cze 2009, 22:14

O asfalcie mówię.
Jak w teren go weźmiesz to zaraz coś urwiesz, wygniesz albo połamiesz bo to wbrew pozorom niskie auto.Wiem że się coś spieprzy bo sam jeździłem nim po łące i wygięłem sanki tylnego zawieszenia, nie wiem jakim cudem jak łąka była równa.
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk

23 Cze 2009, 10:53

motorro napisał(a):O asfalcie mówię.


a my zrobiliśmy 8 tysięcy, tylko że po wiejskich drogach
Well- built
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: woj. lubelskie