Freelander - Przekładnia. Zamiana z Opla na oryginał

27 Lip 2010, 00:37

Witam Wszystkich
Czy w samochodzie po przekładce możliwa jest wymiana przekładni kierowniczej od Opla na oryginalną? Czy podczas takiej przekładki nie dokonuje się jakichś nie odwracalnych zmian uniemożliwiających "powrót" do oryginalnych części. Pytam, bo sądząc po Waszych opiniach to jeżdżąc freelander'em z oplem powinno się mieć uporządkowane sprawy życiowe i spisany testament a takich samochodów coraz więcej na rynku.
enyo
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Warszawa

27 Lip 2010, 10:53

enyo napisał(a): Czy podczas takiej przekładki nie dokonuje się jakichś nie odwracalnych zmian

trudno tak stwierdzić co i jak było zrobione trzeba zajrzeć
założenie oryginalnej jest możliwe bo otwory na śruby ,w których przykręca się oryginalną maglownicę są te same i nie ma potrzeby tam nic zmieniać tylko nie wiadomo co było przerobione żeby założyć maglownicę z opla.
Freelander TD4
MCARTUR
Aktywny
 
Posty: 268
Miejscowość: gdzieś na południu

27 Lip 2010, 17:57

Witam
Czytałem na którymś forum że na oplowskiej maglownicy coś jest nie tak, lecz nie wiem dokładnie co . co do montażu to pisali że trzeba rozwiercać otwory
Mam tylko pytanie !! dlaczego pytasz o montaż oplowskiej maglownicy a jednocześnie myślisz o powrocie do oryginału ???Po co płacić 2 razy
Pozdrawiam
LANDEK99
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 239
Miejscowość: Puławy
Prawo jazdy: 13 08 1986
Auto: freelek 99r
Silnik: 2.0 98KM
Paliwo: Diesel
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

27 Lip 2010, 23:41

moze po prostu ma juz przekladanca na oplowskiej maglownicy i chce wrocic do stanu pierwotnego?
wujekk87
Początkujący
 
Posty: 119
Miejscowość: Sosnowiec

28 Lip 2010, 01:18

Chcę kupić Freelandera. Sami jednak wiecie że europejczyków jak na lekarstwo. Pozostaje więc albo kupno anglika do przekładki albo już przełożonego. Nie wiem tylko czy automatycznie omijać przekładki na oplu, jako już nie do uratowania, czy nie?
enyo
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Warszawa

28 Lip 2010, 09:17

lepiej od razu poszukaj wersji oryginalnej jesli chcesz uniknac wiekszosci problemow poruszanych tutaj na forum

dolozysz troche kasy ale bedziesz mial pewne auto

jesli bylbys zainteresowany to sprzedaje swojego kontakt na PW lub gg
wujekk87
Początkujący
 
Posty: 119
Miejscowość: Sosnowiec
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Land Cruiser V8 4.5 D-4D Powerboost
    Land Cruiser V8 4.5 D-4D Powerboost rozwija moc 318 KM (o 46 KM więcej niż w przypadku wersji seryjnej) oraz moment obrotowy 740 Nm (w zakresie 1800-2800 obr./min., o 90 Nm wiecej niż w przypadku wersji seryjnej). Charakterystykę ...

29 Lip 2010, 18:33

Kolega "wujekk87" ma racje, lepiej dołożyć parę złotych i mieć sporo kłopotów z głowy
pozdr.
LANDEK99
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 239
Miejscowość: Puławy
Prawo jazdy: 13 08 1986
Auto: freelek 99r
Silnik: 2.0 98KM
Paliwo: Diesel
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

20 Paź 2010, 13:10

hmmm....

troche wyjaśnień bo widze ze dalej kraza jakies bajki "a kolega wie, pisali, mówili a nawet w radiu mówili" ale zaden sie osobiście nie zna...

jezeli wytłoczki na ścianie grodziowej sa PRAWIDŁOWO przełozone to przekładnia bedzie pasowac zamiennie opel/freelander -ale nie tylko przekładnia tu sie zmienia !!!
inny jest równiez wypust z kolumny kierowniczej ! inne sa końcówki przewodów olejowych !

jezeli sciana jest dobrze zrobiona, nie "skoszona", koncówki takie jak byc powinny, nowa przekładnia, zrobiona zbierzność !!! -to głowe daje ze 90% tutejszych znawców (bez otwierania maski) nie rozpozna lub sie zawacha -ze to opel !!!

złe opinie na temat "bezpieczenstwa" przekładni opla sa po przekładkach u kowali za 1500zł !!!
nie wiedza lub chca zarobic ile sie da, elektryka na poziomie zera, przekładnie oplowskie ze szrotów 15-20letnie (luzy, wyrobienia, stuki, cieknacy olej) , na chama spasowana i skrecona kolumna z przekładnia z róznymi końcówkami, itp, itd...

potem płacz ze to ciezko chodzi, ze stuka, puka leje i bóg wie co !!!

NA KONIEC: jak masz kase kup oryginalna jak nie DOBRZE zrobionego OPLA, przekładnie przerabiane z anglików na europejczyki raczej sobie odpusc -z doświadczenia: zależy jak sie komus pospawa, czesto pekaja głowice przekładni lub od naprezen leje z pod simeringów, itp, itd... :)
ermax
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: internat

20 Paź 2010, 23:21

Dzięki za odpowiedź -widać że drążyłeś temat, ale poszedłem za radą kolegów i od jakiegoś czasu cieszę się landkiem - żabojadem :grin: Na pewno jednak każdego kto przymierza się do anglika Twoje uwagi uczulą na co zwracać uwagę.
enyo
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Warszawa