Freelander - zawieszenie tylne

22 Lut 2010, 23:17

Witam nieszczęśników od freelandera :wink:

Parę dni temu mój freelander przeszedł dość poważny (dla kieszeni) remont. Wymieniłem oleje, filtry itp, hamulce tył i przód i tuleje od tylnego zawieszenia. Po wymianie tych tulei wyregulowano mi zbieżność (tył i przód),

Problem jest taki że mam wrażenie podczas jazdy że tylna oś jest skrętna :sad: . Wcześniej czyli zanim wymieniłem te tuleje też miałem wrażenie że tylna oś mi "pływa na boki".
Spodziewałem się że wymiana tulei pomoże. Tuleje trzeba było wymienić gdyż było widać, ze ta guma już ma swoje lata.

Problem dotyczy w sumie prawego tylnego koła. Gdyż jak wjeżdżam tylną osią na poprzeczną przeszkodę wyraźnie słychać, że tyle prawe koło podskakuje i słychać jakby uderzenie, tak jakby nie było tam w ogóle amortyzatora. Jak dziś cofałem i wjechałem w poprzeczną, niewielką koleinę tym kołem to uderzenie było jakby metaliczne. Przy wjeździe na dziury wyraźnie słychać właśnie te tylne koło - jakby brak amortyzacji.

Oczywiście pojechałem na 2 niezależne stacje kontroli pojazdów, na sprawdzenie amortyzatorów na trzepak i na szarpak. Amortyzatory w normie wyniki podobne na 2 stacjach. Nic szczególnego nawet jak zasugerowałem problem z prawym, tylnym kołem.
Ale na szarpaku na jednej ze stacji stwierdzili że coś mam nie tak z jedną z tulei. Mechanik zdziwił się że właśnie je wymieniłem.

Sprawdzałem sprężyny od amortyzatorów nie są wygięte. Pamiętam, że jak kupiłem freelander ( a wszyscy ostrzegali) to kilka razy przy skręcaniu nie przyzwyczajony do długości samochodu wjechałem właśnie tylnym prawym kołem na krawężnik, po czym koło z tego krawężnika, czasem wysokiego spadło. Na pewno to ma jakieś znaczenie.

Moje pytanie jest takie. Czy ta jedna tulejka która może jest a może nie do wymiany może powodować takie objawy. Czy może ktoś z was miał podobnie. Myślę, że to ma związek z tym wjazdem na krawężnik.
Czy coś jeszcze tam należy sprawdzić? Może guma mocowania amortyzatora, może tylni wahacz szlak trafił? Albo coś jeszcze?
Jak macie jakieś spostrzeżenia to proszę napiszcie.
ostrobrody
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 55
Miejscowość: Północ

23 Lut 2010, 09:24

kraweznik raczej odpada... to autko potrafi duzo zniesc i byle kraweznik go nie zabije :) no chyba ze na prawde zdrowo przywaliles :)
ja bym sprawdzil przede wszystkim mocowania amortyzatorow (gora i dol). Potem na kanal, brecha do reki i probowac szarpac wszystko co sie da czy nie ma luzow...
Prorok78
Początkujący
 
Posty: 91
Miejscowość: Wroclaw

23 Lut 2010, 09:53

Ja tez miale wrazenei jakby po wymianie tuleji auto lekko pływało ale dochodze do tego ze ten typ tak ma. U ciebie musi byc jakis drobizag. Miałem problem z przodem wymieniłem koncówki drazków , łaczniki stabilizatorów i jak mi z przodu tłukło przed tak tłukło i po . Dopiero dokładne ogledziny wykazały ze wybite sa 2 malutkie gumki na stabilizatorze po wymianie z zawieszenia nie dochodza juz zadne stuki . NIe wiem dlaczego tak nazekasz na Ferdki . Owszem trzeba w nim co nie co zrobic ale to bardzo wdzieczne autko , a i koszty nie sa straszliwe , trzeba tylko omijac autoryzowane servisy i troche poszperac w necie zeby znalezc .Np pilot alarmu w servisie powiedzieli mi cene z programowaniem 800pln a ja za 300 mam pilota , przestawienie zamka zeby otwierały sie wszusykie drzwi i sprawdzenie wszystkich funkcji kompa z kasowaniem błedów . Wracajac do zawieszenia , w tylnym zawieszeniu masz 12 tuleji , zuzywaja sie 4 i te sa najczesciej wymienianie ale moze cos sie dzieje z pozostałymi . Moze tak byc ze jedna z tulejji jest wadliwa .
kostass
Początkujący
 
Posty: 88
Miejscowość: Łódź

23 Lut 2010, 11:34

czy mozesz opisac to tluczenie z przodu ?? mi tez cos ostatnio zaczelo stukac w zawieszeniu - szarpaki nic nie pokazuja, norauto tez twierdzi ze jest ok... a stuka tak rytmicznie tylko jak np jade po kostce brukowej - dodatkowo mam wrazenie ze to stukanie czuc rowniez na pedalach odrobinke... takie gluche lekko dudniace :)
Prorok78
Początkujący
 
Posty: 91
Miejscowość: Wroclaw

23 Lut 2010, 14:09

trudno to opisac . Najciekawsze to było to ze na dziurach słychac było ze ani amorki ani stabilizatory nie tłuką sie . Dzwiek dochodził z srodka komory silnika , był dosyc głosny ale głuchy . NIe pamietam czy przenosiło sie to na pedały. Nie spodziewałem sie ze wymiana dóch malutich gumek moze przyniesc taka wielka zmiane . Teraz mam w zawieszeniu cisze , autko odpala bez problemu , wiec jest ok . Do zrobienia (poprawienia po przekałdce) zostały mi naprawa silowników zamów , klima i wyciszenie wnętrza. Czyli juz blizej jak dalej . :smile:
kostass
Początkujący
 
Posty: 88
Miejscowość: Łódź

23 Lut 2010, 17:27

z tłuczeniem przodu też miałem przeboje. Jest coś takiego jak stabilizator, on jest w dwóch miejscach w takich obejmach i jeszcze jest tam kawałek gumy. Mi tą obejmę szlak trafił, rdza i się przesunęła wraz ze stabilizatorem i stukał on o jakąś część przy kole. Wymiana obejmy i gumy to śmieszna kwota, samemu to można zrobić i pomogło...

No ale został tył i muszę tam popróbować coś znaleźć.
ostrobrody
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 55
Miejscowość: Północ
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Dacia Jogger Extreme - terenowa w każdym calu
    W ramach debiutu rynkowego modelu Dacia wprowadzi do sprzedaży limitowaną serię Jogger Extreme o wyraźnie zaakcentowanych cechach auta terenowego. Będzie dostępna w pięciu kolorach nadwozia: Czarna Perła, Szary Comète, ...

25 Lut 2010, 21:26

kolego a może masz luźną nakrętkę amortyzatora lub uszkodzone całe mocowanie do nadwozia ?
spotkałem się z tym w poprzednim aucie/ mazda 626/ , szukałem w podwoziu a znalazłem w nadwoziu
LANDEK99
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 239
Miejscowość: Puławy
Prawo jazdy: 13 08 1986
Auto: freelek 99r
Silnik: 2.0 98KM
Paliwo: Diesel
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999