Freelander - znikający płyn chłodzący

28 Sty 2009, 19:22

Witam serdecznie kolegów jak to mówią jak nie urok to ..... przez okolo 2 tygodni nie zaglądałem pod maskę - dziś sprawdzam poziom płynu chłodzącego w zbiorniczku wyrównawczym, a tam pusto /ledwo na dnie/- dolałem około1/2 litra plynu do górnego poziomu i zaczynam się martwić od czego zacząć sprawdzać / wycieków na zewnątrz nie widać w garażu na posadce sucho/. Proszę o podpowiedz - od czego zacząć co w pierwszej kolejności sprawdzić.
stanisław tołłoczko
Początkujący
 
Posty: 147
Miejscowość: pomorze

29 Sty 2009, 18:00

stanisław tołłoczko napisał(a):wycieków na zewnątrz nie widać w garażu na posadce sucho


Nie widać bo masz osłonę na ktorą ewentualnie coś wycieka.

Mi też płyn uciekał.Najpierw miałem pękniętą głowicę i płyn się dostawał do komory spalania(zrobiłem), ale dalej uciekał i się dowiedziałem że on zwyczajnie paruje.Teraz po kilku miesiącach już nie ucieka.
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk

29 Sty 2009, 18:09

a mi jak uciekl plyn to tez myslalem ze to uszczelka pod glowica ale sie okazalo ze freelander ma cos takiego sprytnego jak podgrzewacz oleju w reduktorze i w momencie jak to male cudo sie zepsuje to plyn chlodzacy idzie do reduktora. mi na poczatku znikaly male ilosci a potem jechalem bez plynu bardzo dlugi czas.
land rover freelander 2000r. 1.8 petrol 120KM
rafciuch
Aktywny
 
Posty: 414
Miejscowość: grudziadz

30 Sty 2009, 15:24

rafciuch napisał(a):a mi jak uciekl plyn to tez myslalem ze to uszczelka pod glowica ale sie okazalo ze freelander ma cos takiego sprytnego jak podgrzewacz oleju w reduktorze i w momencie jak to male cudo sie zepsuje to plyn chlodzacy idzie do reduktora. mi na poczatku znikaly male ilosci a potem jechalem bez plynu bardzo dlugi czas.
- to narazie nic nie robię tylko obserwuję- dzięki.
stanisław tołłoczko
Początkujący
 
Posty: 147
Miejscowość: pomorze

30 Sty 2009, 15:57

stanisław tołłoczko napisał(a):
rafciuch napisał(a):a mi jak uciekl plyn to tez myslalem ze to uszczelka pod glowica ale sie okazalo ze freelander ma cos takiego sprytnego jak podgrzewacz oleju w reduktorze i w momencie jak to male cudo sie zepsuje to plyn chlodzacy idzie do reduktora. mi na poczatku znikaly male ilosci a potem jechalem bez plynu bardzo dlugi czas.
- to narazie nic nie robię tylko obserwuję- dzięki.
- że przewody układu chłodzenia przechodzą przez reduktor to czytałem- ale co się dzieje z tym znikającym płynem ze zbiorniczka? gdzie się on przemieścił?.
stanisław tołłoczko
Początkujący
 
Posty: 147
Miejscowość: pomorze

30 Sty 2009, 19:28

u mnie ten plyn szedl do reduktora a z reduktora wychodziku górze taki czarny sztywny wąż i nim wylataywał nadmiar. wykapywał na zewnątrz
land rover freelander 2000r. 1.8 petrol 120KM
rafciuch
Aktywny
 
Posty: 414
Miejscowość: grudziadz
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Audi Q7 – czy to najlepszy luksusowy SUV na rynku?
    Segment luksusowych SUV-ów nieustannie się rozwija, prezentując coraz to nowsze modele i innowacyjne rozwiązania technologiczne. Na tym wymagającym rynku Audi Q7 od lat utrzymuje swoją pozycję jako jeden z najbardziej ...
    Audi przetestuje koncepcję centrum szybkiego ładowania
    Audi kontynuuje swoją transformację w kierunku dostawcy zrównoważonej mobilności segmentu premium. Do roku 2025 marka planuje zintensyfikować swoje działania, oferując szeroką gamę ponad 20 modeli z napędem w pełni ...

03 Lut 2009, 10:01

Dokładnie ja ma to samo. Fredek 99r. 2l. diesel. Poprostu dolewm co jakiś czas i już. Ale zastanawiam się czy nie mam walniętej głowicy i czy to może jest powód jego ciężkiego odpalania jak trochę postoi.
passat1
Początkujący
 
Posty: 57

03 Lut 2009, 12:54

passat1 napisał(a):Dokładnie ja ma to samo. Fredek 99r. 2l. diesel. Poprostu dolewm co jakiś czas i już. Ale zastanawiam się czy nie mam walniętej głowicy i czy to może jest powód jego ciężkiego odpalania jak trochę postoi.
- identycznie - ciężkie odpalanie poranne /pierwszy raz w danym dniu/ - to może być powód walniętej uszczelki , ale jak to sprawdzić -PROSIMY O POMOC ZNAWCÓW NA FORUM.
stanisław tołłoczko
Początkujący
 
Posty: 147
Miejscowość: pomorze

03 Lut 2009, 14:30

passat1 napisał(a):Dokładnie ja ma to samo. Fredek 99r. 2l. diesel. Poprostu dolewm co jakiś czas i już. Ale zastanawiam się czy nie mam walniętej głowicy i czy to może jest powód jego ciężkiego odpalania jak trochę postoi.
- OBSERWUJĘ ODSTOJNIK /ZBIORNICZEK PLYNU/ -ubywa wolno 1/2cm/w zbiorniczku/ na dobę/1/2 litra co 2 tygodnie/. Równiż toważyszy temu słabe grzanie nagrzewnicy na pełnej regulacji /leci letnie powietrze/ i towarzyszy temu parowanie szyb.
stanisław tołłoczko
Początkujący
 
Posty: 147
Miejscowość: pomorze

03 Lut 2009, 22:30

Panowie,

mam to samo, płyn znika i niezle paruje spod maski. Doszedłem że to właśnie z chłodzenia przekładni kątowej.
Jutro u mechanika robię mostek (robie obejscie - jest zima to nie trzeba chłodzenia) żeby miec czas na zastanowienie się co dalej z tym robić. Przeczytajcie sobie mój wątek pod tytułem [Freelander 1,8 '99]. User: konrig
Pozdrawiam.
konrig
Nowicjusz
 
Posty: 25
Miejscowość: Sosnowiec

04 Lut 2009, 12:24

konrig napisał(a):Panowie,

mam to samo, płyn znika i niezle paruje spod maski. Doszedłem że to właśnie z chłodzenia przekładni kątowej.
Jutro u mechanika robię mostek (robie obejscie - jest zima to nie trzeba chłodzenia) żeby miec czas na zastanowienie się co dalej z tym robić. Przeczytajcie sobie mój wątek pod tytułem [Freelander 1,8 '99]. User: konrig
Pozdrawiam.
- ODZYWAJ SIĘ NA FORUM JAK NAPRAWIASZ I EFEKTY NAPRAW. Myślę, że układ chłodzenia w przekładni kątowj to ma za zadanie w zime nagrzewać olej , a latem chłodzić - jak zrobisz obejście to pozbawisz tego przekładnię.
stanisław tołłoczko
Początkujący
 
Posty: 147
Miejscowość: pomorze

06 Lut 2009, 08:31

stanisław tołłoczko napisał(a):[ - OBSERWUJĘ ODSTOJNIK /ZBIORNICZEK PLYNU/ -ubywa wolno 1/2cm/w zbiorniczku/ na dobę/1/2 litra co 2 tygodnie/. Równiż toważyszy temu słabe grzanie nagrzewnicy na pełnej regulacji /leci letnie powietrze/ i towarzyszy temu parowanie szyb.

Dokładnie tak samo mam z tym grzaniem. Trzeba dużo czasu aby było ciepło a i tak szału nie ma.
passat1
Początkujący
 
Posty: 57

06 Lut 2009, 21:04

Ten typ tak ma.Mi też słabo grzeje i parują szyby.
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk

10 Lut 2009, 09:45

motorro napisał(a):Ten typ tak ma.Mi też słabo grzeje i parują szyby.
- obserwuję zbiorniczek płynu chłodzącego - ubywa 1/2 cm. w zbiorniczku na dobę. Muszę coś robić, a wycieku nie widać - może zacznę od odłączenia nagrzewniczki przekładni kątowej- co myślicie , a może ktoś to robił - proszę O POMOC a może to uszczelka pod głowicą poszła ale jak to sprawdzić?. POMOCY od czego zacząc.
stanisław tołłoczko
Początkujący
 
Posty: 147
Miejscowość: pomorze

10 Lut 2009, 19:37

Jakby to by była uszczelka to kopciłby na taki biało-jasnoniebieski kolor.
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk