Fura do 15tyś, diesel, gaz?

10 Gru 2016, 21:48

Cześć. Chcę kupić autko do 15tyś. Chciałbym żeby nie było awaryjne, dobrze wyglądało, miało depnięcie i przy tym było w miarę oszczędne.

Żeby miało moc i oszczędność od razu nasuwa się diesel, chociaż nie jestem przekonany do tych silników. Okresowa wymiana dwumasu, DPF i innych dupereli tak na prawdę sprawia, że diesele wcale nie muszą być oszczędniejsze od benzyn. Wydawałoby się zatem, że lepiej kupić benzyniaka i założyć LPG, ale gaz teraz ma ostro podrożeć i nie wiadomo czy taka inwestycja się opłaci.

Mimo że chciałem troszkę nowszy samochód 2003-2006, zacząłem się zastanawiać czy nie lepiej byłoby kupić starszego diesela, bez dwumasów itd. Tylko że te z kolei mocą nie grzeszą. Nie ukrywam że mam trochę dylemat. Mój ojciec ma Mitsubishi Space Star z 2004 i tam bodajże nie ma tych dieselowskich pierdół i od kilku lat auto nie wymaga prawie żadnych inwestycji. Oczywiście to auto mi się nie podoba z wyglądu, ale może iść w tym kierunku?

Proszę o pomoc. Co możecie doradzić? A może znacie jakieś dieselki tego typu?
Jazlowiecki
Nowicjusz
 
Posty: 21
Auto: Hyundai Coupe GK 2.0 FL2

10 Gru 2016, 22:46

Przejrzyj tematy z pierwszych dwóch stron tego działu, znajdziesz odpowiedź.
Nie ma sensu tłuc tego samego po raz kolejny.
Zerknij tez na artykuł "czy na pewno stać cię na diesla"
Pozdr
Invi
Forumowicz VIP
 
Posty: 6604
Przebieg/rok: >50tys. km

11 Gru 2016, 00:15

mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14204
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

11 Gru 2016, 08:16

Napisz trochę więcej o tym jak będziesz wykorzystywać auto, ile jeździsz, jakiej wielkości auta i wyposażenie Ciebie interesują to wtedy można coś konkretnie doradzić.
Ossy
Forumowicz VIP
 
Posty: 7023
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 07 01 2010
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Volvo S60
Silnik: 2.4T
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2002

11 Gru 2016, 10:58

Invi napisał(a):Zerknij tez na artykuł "czy na pewno stać cię na diesla"


Artykuł troche naciągany i nachalnie kazdemu polecany. Jak każde auto czy to diesel czy benzyna wymaga odpowiednich kosztów utrzymania.
Diesle przeważnie te starsze to bardzo dobre i trwałe silniki. Więc nie ma sie czego bać.
krikus
fs...VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 2694
Zdjęcia: 125
Auto: Opel Vectra C 1.8

11 Gru 2016, 12:16

krikus napisał(a):Artykuł troche naciągany i nachalnie kazdemu polecany.

Dokładnie, tak jakby benzyniaki się nie psuły, a w dieslach co chwilę się coś sypało. Na tyle diesli co miałem nigdy nie robiłem dwumasy czy nawet turbiny. Tylko rzeczy czysto eksploatacyjne.
MichoS
Nowicjusz
 
Posty: 17
Prawo jazdy: 20 06 1999
Auto: Golf VI/Passat B6/ Fabia III
Silnik: 1.8 TSI/2.0TDI/ 1.2
Skrzynia biegów: Manualna
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Wodorowa Toyota Mirai we flocie ADAC
    Niemiecki automobilklub ADAC powiększył swoją flotę o wodorowo-elektryczną Toyotę Mirai. Sedan zasilany ogniwami paliwowymi będzie na co dzień używany przez pracowników klubu w północnej Bawarii. Samochód ...
    Wyższa szkoła jazdy dla kierowców i narciarzy
    Wyjazdy na narty dają miłośnikom tego sportu dużo radości i satysfakcji. Wbrew pozorom narciarstwo alpejskie i podróżowanie samochodem mają wiele wspólnego. By przyjemne doznania z jazdy na nartach i podróży ...

11 Gru 2016, 13:50

Nikt nie napisał, że benzyniaki nie potrzebują nakładów. Silnik to silnik i trzeba o niego dbać.
Mamy tutaj pytanie o auto za 15k czyli takie, które będzie miało te 10-15lat. Jaki procent z takich samochodów będzie miało pełną historię serwisową (prawdziwą) a jaki będzie perełkami od handlarzy z przekręconym licznikiem?
Obiektywnie 10 czy 15 letni samochód ma lata świetności za sobą i przejechał już swoje 500kkm (mowa o dieslach).

Na tyle diesli co miałem nigdy nie robiłem dwumasy czy nawet turbiny. Tylko rzeczy czysto eksploatacyjne.

A czy wymiana koła dwumasowego i sprężarki to nie są wymiany eksploatacyjne?
Różnica polega na większym interwale między nimi. To, że Ty ich nie zrobiłeś nie znaczy, że poprzedniego lub kolejnego właściciela samochodu również to ominie.

Kupujecie takiego starego dieselka za 15k. Możesz mieć szczęście i znaleźć auto bez dużego wkładu (ale jaka jest szansa na kupno naprawdę zadbanego egzemplarza?). Możesz nie mieć szczęścia i konieczność naprawy/wymiany turbo/wtrysków/dwumasy/ogarnięcia egr/dpf. I teraz najważniejsze - jaki procent wartości całego auta stanowią te naprawy? Policzcie sobie nawet pojedynczo. Kupić samochód, gdzie potencjalne naprawy związane z silnikiem mogą sięgnąć połowy jego wartości? Gdzie tu jakakolwiek logika?

Warto również przypomnieć, że większość benzyniaków z analogicznego okresu nie jest wyposażona w ww. cuda techniki a w cenie wymiany turbosprężarki można sobie wymienić cały silnik
Invi
Forumowicz VIP
 
Posty: 6604
Przebieg/rok: >50tys. km

11 Gru 2016, 18:27

Trochę abstrahując od tematu - czemu tak kochacie te diesle? Przecież w polskich warunkach 3-4 miesiące w roku w dieslu się marznie, a przy dużych mrozach wręcz zamarza w środku, zanim się silnik zagrzeje. Co innego, jeśli jednorazowy przejazd trwa przynajmniej godzinę, wtedy diesel miałby jeszcze sens, ale kto do pracy dojeżdża samochodem godzinę w jedną stronę? Dla większości jest to 10-20 minut. Co to za przyjemność i nowoczesność, żeby marznąć w samochodzie?

I od kiedy diesel kojarzony jest z mocą? Owszem, od kilku lat jednostki diesla nie odstawają zbytnio osiągami od jednostek benzynowych, ale diesel sprzed nastu lat osiągami nie będzie grzeszył.
Petento
Początkujący
 
Posty: 194
Auto: .

11 Gru 2016, 21:57

Petento napisał(a):w dieslu się marznie, a przy dużych mrozach wręcz zamarza w środku, zanim się silnik zagrzeje


Nie wiem czym ty jeździłeś i w jakim to było stanie? 0.o
Ja osobiście jeździłem i jeżdżę sporą ilością diesli i zazwyczaj po 5-6 minutach było w środku już gorąco
emilxman
Początkujący
 
Posty: 186
Miejscowość: Łódź
Prawo jazdy: 10 01 2014
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Lexus GS 300
Silnik: 3.0 250KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2005

11 Gru 2016, 22:30

Nie przesadzaj, 5 minut i gorąco? To chyba masz webasto... Znajomy w Audi A3 1.9 TDI, więc najlepszy silnik na świecie ma 5 kilometrów do pracy i jak gasi silnik, to nawet ciepło z kratek nie dmucha... Tak, ma sprawny termostat.
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

11 Gru 2016, 23:30

Wiedziałem, że ktoś odpisze, że u niego w dieselku to już 5 minut i cieplutko :D

Ale spieszę z danymi:

Samochody stoją na zewnątrz, nie są grzane na postoju, ponieważ na szybach mają zamontowaną matę przeciw szronowi, a układ wentylacyjny jest sprawny, więc szyby nie parują od środka. Ruszamy jakieś 20 sekund po rozruchu silnika, przy mrozie -10 lub większym po 40 sekundach. Z ,,troski'' o silnik, grzania nie włączamy od razu, lecz po 2 minutach od ruszenia.

Temperatura zewnętrzna 5 stopni na plusie
Mityczne 1.9 tdi 90KM temperaturę płynu 90 stopni, a zarazem już w miarę ciepłe powietrze, po 12 kilometrach jazdy (12 minut jazdy)
Benzynowy 1.4/1.6 osiąga 90 stopni płynu po 3-4 kilometrach (3-4 minuty jazdy), po 3-4 minutach mamy więc względnie ciepłe powietrze.

Temperatura zewnętrzna 10 stopni mrozu
1.9 tdi - 90 stopni osiąga po ok. 22 kilometrach (ok.22 minuty jazdy)
Benzynowy 1.4/1.6 osiąga 90 stopni po ok. 6-7 kilometrach (ok. 7 minut jazdy)

Takie wyniki osiągam tymi samochodami na moje trasie, samochody są sprawne. Jak widać, przy 10 stopniowym mrozie, użytkowanie diesla na trasach krótszych niż 22 kilometry w moim przypadku nie ma sensu, bo się nawet termostat nie otworzy. Jeśli ktoś ma nadal wątpliwości do czasu nagrzewania się diesla, to chętnie przeczytam podobne dane. Tylko proszę nie pisać o kilku lub kilkunastominutowym grzaniu przed ruszeniem - o 7 rano nie mam na to czasu, chcę wsiąść do samochodu i przejechać nim 15 kilometrów do pracy nie marznąc przy tym, nic więcej. (swoją drogą kiedyś testowałem to mityczne grzanie silnika przez 5 minut właśnie przy tych -10 stopni i efekt jak dobrze pamiętam to było w granicach jakiś 5 minut szybciej dla diesla i 3 minut dla benzyny, więc nadal bez szału) :)
Ostatnio edytowany przez Petento, 11 Gru 2016, 23:34, edytowano w sumie 1 raz
Petento
Początkujący
 
Posty: 194
Auto: .

11 Gru 2016, 23:34

Dane potwierdzam ;) Mam drugiego benzyniaka i obydwa po w zimę po jakiś 2-3 kilometrach zaczynają dmuchać letnim powietrzem, po 6-8 kilometrach osiągają temperaturę roboczą.
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

12 Gru 2016, 09:08

krikus napisał(a):Artykuł troche naciągany i nachalnie kazdemu polecany. Jak każde auto czy to diesel czy benzyna wymaga odpowiednich kosztów utrzymania.

A) Artykuł ma za zadanie pokazać, że diesel nie nadaje się do miasta, a nie, że nie nadaje się do niczego.
B) Artykuł nie uwzględnia tego w jakim stanie kupujesz auto ale średnio diesel jest znacznie bardziej wymęczony życiem i kilometrami.
C) Kolejne posty wyjaśniają, że nie brałem pod uwagę starych SDi bez osprzętu, bo 1. jest ich bardzo mało, 2. nie jadą, 3. to konie robocze.

P.S. Nowe sprzęgło można zajechać po 3-5tys. km jak się nieodpowiednio eksploatuje niezależnie czy diesel czy benzyna.

Co do nagrzewania w służbowej skodzie mam bardzo szybko ciepłe powietrze, bo jest jakaś elektryczna nagrzewnica (tak wnioskuję). Wskazówka temperatury, o której tu mowa długo leży.
dzida
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 15174
Zdjęcia: 455
Miejscowość: Biłgoraj
Prawo jazdy: 05 05 2008
Auto: Honda Civic VIII
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2010

12 Gru 2016, 09:50

Racja, w nowych autach wyposażonych w silnikach diesla producenci coraz częściej montują elektryczne wspomaganie nagrzewnicy, nawet w autach z niższej półki, jednak w autach starszych, a o przeważnie o takich na forum jest mowa, nie uświadczymy tego, chyba że w limuzynach typu bmw serii 7, stąd warto pod uwagę wziąć również ten aspekt zastanawiając się nad nastoletnim dieslem
Petento
Początkujący
 
Posty: 194
Auto: .

12 Gru 2016, 09:59

Ciepło z krateczki dzięki wspomaganiu nagrzewnicy chyba nie ma za wiele do trwałości silnika, skoro wskazówka nie drgnie ;)
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007