Gecko Cup 1/4 mili otwarcie sezonu 2010 Bemowo Warszawa

19 Kwi 2010, 23:48

Stowarzyszenie Sprintu Samochodowego otwiera sezon 2010!

W niedzielę, 25 kwietnia, na warszawskim Lotnisku Bemowo odbędzie się pierwsza z sześciu zaplanowanych na ten sezon wielkich imprez motoryzacyjnych Stowarzyszenia Sprintu Samochodowego.

Gecko Cup 1/4 mili otwarcie sezonu 2010 Bemowo Warszawa Gecko Cup 1/4 mili otwarcie sezonu 2010 Bemowo Warszawa

Impreza połączy trzy niesamowicie widowiskowe i emocjonujące dyscypliny sportu motorowego – wyścigi na jedną czwartą mili, próbę sprawnościową na torze w kształcie rozety oraz drifting, czyli przejazdy obfitującego w zakręty toru za pomocą kontrolowanych poślizgów. Wystąpią najlepsi Polscy zawodnicy, a także ekipy zagraniczne.

Samochody o mocy ponad 1000 koni mechanicznych, przyspieszające w 2 sekundy do „setki”, wspaniałe motocykle, piękne dziewczyny oraz moc atrakcji dla widzów – to wszystko już 25 kwietnia na Bemowie!



DODATKOWE INFORMACJE

Jedna impreza – trzy konkurencje!

1. Jedna czwarta mili

Już od siedmiu lat wyścigi na jedną czwartą mili (402 m) elektryzują fanów najszybszych samochodów i motocykli w Polsce. Walka o puchary serii Gecko Cup będzie toczyć się w trzech kategoriach – Moto, Drag oraz Street. Kategoria Drag zarezerwowana jest dla profesjonalistów. Ich samochodów nie uświadczymy na ulicy. Są to niejednokrotnie maszyny, pod których maskami drzemią silniki o mocach przekraczających 1000 koni mechanicznych. Bolidy startujące na Bemowie są owocem wielomiesięcznych przygotowań do występów na torze. Swój udział zapowiedziały także zagraniczne ekipy, które zapewne – wzorem ubiegłych sezonów – wysoko postawią poprzeczkę swoim rywalom z Polski. Spodziewany jest również przyjazd samochodu z napędem odrzutowym.

W kategorii Street zmagają się mocne maszyny, które są dopuszczone do ruchu drogowego. Przewidziano dla nich walkę o tytuł króla ulic - King of Street. Uczestnikiem rywalizacji w tej kategorii może być każdy posiadacz prawa jazdy i sprawnego samochodu.

Wyścigi na jedną czwartą mili wywodzą się ze Stanów Zjednoczonych. W latach 70. popularne stały się tam samochodowe wyścigi uliczne „od przecznicy do przecznicy” - typowa architektura miast USA to główne aleje z przecznicami odległymi od siebie o 1/4 mili (ok. 402 metry). Wkrótce przedsiębiorczy Amerykanie obrócili tę nie do końca legalną rozrywkę w oficjalną i – co najważniejsze – dochodową dyscyplinę sportu. Obecnie znajduje się tam kilkanaście profesjonalnych torów z pełną infrastrukturą oraz trybunami dla tysięcy widzów, a wyłączne prawa do narodowych mistrzostw posiada asocjacja NHRA - wyścigowy odpowiednik NBA czy NHL.

2. Corners Cup

Dla tych wszystkich, dla których jedna czwarta mili to za mało, Stowarzyszenie Sprintu Samochodowego organizuje Corners Cup, czyli ostra jazda po zakrętach to próba sprawnościowa z walką o najlepszy czas. Rywalizacja odbędzie się na specjalnie wytyczonym torze – tzw. Rozecie Wróbla, konkurencji przygotowanej przez byłego kierowcę rajdowego – Piotra Wróblewskiego.

3. Absolutna nowość na imprezach SSSu – SSS Drift Cup!

Drifting to jedna z najbardziej widowiskowych dyscyplin sportu motorowego, polegająca na przejeździe obfitującego w zakręty toru za pomocą kontrolowanych poślizgów. Sędziowie oceniają przede wszystkim styl, precyzję oraz widowiskowość przejazdu. W zawodach udział wezmą najlepsi polscy drifterzy, a ich umiejętności oceniać będzie zagraniczny skład sędziowski. Choć dyscyplina ta jest już znana w Polsce, tym razem przedstawiona zostanie publiczności w profesjonalnej, niespotykanej dotąd oprawie.

Pierwsza profesjonalna liga driftingowa powstała w Japonii, obecnie jej edycje odbywają się również w Wielkiej Brytanii, Malezji, Stanach Zjednoczonych i Australii.

Moc atrakcji dla widzów!

- podczas przerw technicznych wspaniałe widowisko zapewni stunter13, bezsprzecznie najlepszy (polecamy http://www.stunter13.com ) polski kaskader motocyklowy
- konkurs na Miss Gecko Cup i Auto Gecko Cup
- trybuny i konkursy dla widzów
- pokazy skoków na linach z dźwigu oraz pokazów akrobatyki powietrznej podczas swobodnego spadania - grupa Herkules Dream Team
- możliwość wykonania skoków na linie z wysokości (dream jumping) w promocyjnej cenie, skoki będą również rozlosowywane wśród publiczności - moc atrakcji zapewnia firma 2Wieże
- wystawcy z branży motoryzacyjnej (i nie tylko) będą prezentować się na wielu stoiskach podczas imprezy
- gastronomia
- plac zabaw dla dzieci
- ścianka wspinaczkowa

Gecko Cup charytatywnie – pomagamy innym!

Widzowie chętni do niesienia pomocy innym będą mogli oddać krew dla Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie lub wziąć udział w charytatywnej licytacji przejazdu najszybszym autem zawodów - wesprzemy w ten sposób osoby dotknięte nowotworami złośliwymi składników krwi.


Więcej na http://sss.org.pl/event.php?view=250410


A tak było w zeszłym roku na rozpoczęciu sezonu: Wyscigi 1/4 mili Gecko Cup Warszawa 2009
Pozdrawiam,
Artek
ArteK
Forum Samochodowe
 
Posty: 5296
Zdjęcia: 11483
Miejscowość: Warszawa
Prawo jazdy: 12 12 1996
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Toyota Auris TS Hybrid, Yaris
Silnik: 1.8 Hybrid, 1.3 VVTi
Paliwo: Hybryda
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2016

27 Kwi 2010, 14:50

Byłem na tej imprezie i było OK, ale zraziły mnie prawie same samochody marki BMW, które wyglądały... mało okazyjnie jeśli chodzi o wizualny stan. Rozumiem, nie opłaca się inwestować w wygląd itp, a niektóre modele zostały pewnie uszkodzone w trakcie zawodów, ale za mała różnorodność marek. Oprócz Nissanów i BMW, nic innego prawie nie było.

Na plus mało śmieci i porządek, ale zdarzały się butelki pod nogami... Niektórzy niedorośli chyba to życia w społeczeństwie i nie wiedzieli po co przyszli.
KontoUsunięte
 

27 Kwi 2010, 17:23

Niedziela na lotnisku Bemowo przywitała wszystkich piękną słoneczną pogodą. Pierwsza runda Gecko Cup organizowana przez SSS była ciekawsza niż zwykle, gdyż oprócz tradycyjnych już wyścigów na ¼ mili i Rozety Wróbla (Corner Cup) dołączyła runda Drift CUP. Dzięki temu kibice nie mogli narzekać na brak atrakcji. Jeżeli komuś brakowało adrenaliny mógł wykonać skok na bungy. Ciekawy pomysłem było zorganizowanie pokazu Monster Trucka, który zmiażdżył wraki samochodów.

Od godz. 8:00 rozpoczęły się eliminacje dla samochodów, motocykle ruszyły w samo południe. Odbyły się one w tradycyjny sposób. Spośród wszystkich zgłoszonych zawodników wyłoniono po dwie pary w każdej klasie. Każdy miał pięć przejazdów eliminacyjnych.

W Klasie Moto startowało 9 zawodników. Pierwsza czwórka to ci znani z zeszłego roku, z czwartym ET+RT - 11.35 czasem zakwalifikował się Mariusz Amupulski, na trzecim miejscu uplasował się zawodnik Honda Plaza Brothers Racine Team - Łukasz Wieczorek z czasem 11,302, drugi czas uzyskał Łukasz Tabor z czasem 10.989. A na pierwszym miejscu podobnie jak w zeszłym roku, uplasował się Jarosław Czernikarz na Suzuki GSXR 750 z czasem 10.947.

Czasy pokazały że pierwsza para będzie walczyła o trzecie miejsce, a druga para o pierwsze. Po przejazdach półfinałowych i finałowych miejsca zawodników były takie same jak po eliminacjach.

I miejsce - Jarosław Czernikarz czas 10.690
II miejsce - Łukasz Tabor 11.597
III miejsce - Łukasz Wieczorek 11.204
IV miejsce - Mariusz Apulski 11.665

W klasie Moto Plus Startowało 14 zawodników. Po eliminacjach pierwsza czwórka wyglądała następująco: Krzysztof Balicki na Yamasze YZF R1 z czasem 10.649 uplasował się na pierwszym miejscu. Drugie zajął Rafał Jednorowski na Suzuki GSXR 1000 K8 z czasem 10.851, Trzeci był Gerard Maciejek na Hondzie CBR 1000 RR z czasem 10.892. Czwartą pozycję zajął Cezary Rogowski na Suzuki GSXR 1000 z czasem 11.030. O poziomie w klasie Moto Plus może świadczyć fakt, że w przedziale jednej dziesiątej sekundy zmieściło się 6 zawodników. Niespodzianką było to, że Mariusz Wieczorek z Honda Plaza Brothers Racing Team, oraz Sławomir Kłosowski z RS Bike znaleźli się poza finałową czwórką, plasując się odpowiednio na 5 i 11 miejscu.

Pierwszy przejazd półfinałowy, wygrał Krzysztot Balicki, gdy jego rywal nie stawił się na starcie. W drugiej parze zwycięzcą okazał się Rafał Jednorowski gdyż Gerard Maciejek wykonał efektowne wheelie, skutkujące nieefektywnym przejazdem. W finale bezkonkurencyjny byłKrzysztof Balicki, który pokonał Rafała Jednorowskiego.

I miejsce Krzysztof Balicki 10.666
II miejsce Rafał Jednorowski 11.132
III miejsce Gerard Maciejek 11.344

Klasa Moto Maxi, czyli motocykle powyżej 1100 pojemności liczyła 6 zawodników. Z najlepszym czasem zakwalifikował się Paweł Ratajczak na Suzuki Hayabusa uzyskując wynik 10.568. Drugi czas uzyskał zawodnik z Czech Martin Mach na Hayabusie z czasem 10.663. Trzeci uplasował się Dominik Tarnarzewski na Hondzie 1100 XX z czasem 11.007 i czwarty Robert Mierzwiński na Suzuki Hayabusie z czasem 11.019. Pierwszy przejazd półfinałowy wygrał Martin Mach, a drugi Paweł Ratajczak. W finale Czech okazał się bezkonkurencyjny!

I miejsce Martin Mach czas 10.696
II miejsce Paweł Ratajczak 11.037
III miejsce Robert Mierzwiński 11.209
IV miejsce Dominik Tarnarzewski 11.490

Klasa Moto Extreme zdominowana została przez motocykle Suzuki Hayabusa. Wystąpiło czterech zawodników, zatem wszyscy znaleźli się w półfinałach. Pocieszający jest fakt, że w zeszłym roku w tej klasie startowały tylko dwa motocykle, a obecnie oprócz Konrada i Szajby dołączyli Jacek Mroczek i Jarosław Mielczarek. Zwycięzcą pierwszej pary okazał się Konrad Sobczyk, a drugiej Jacek Mroczek obydwaj z Teamu PowerProject. Przejazd finałowy wygrał Konrad przed tamowym kolega Jackiem. Trzecie miejsce zajął Szajba.

I miejsce Konrad Sobczyk 10.576
II miejsce Jacek mroczek 10.640
III miejsce Arkadiusz Pawlukowicz 10.954
IV Jarosław Mielczarek 12.316

King of Moto - ośmiu najszybszych zawodników ze wszystkich klas wg czasów osiągniętych w eliminacjach:

Konrad Sobczyk 10.458
Paweł Ratajczak 10.568
Martin Mach 10.633
Krzysztof Balicki 10.649
Jacek Mroczek 10.759
Rafał Jednorowski 10.851
Gerard maciejek 10.872
Robert Mierzwiński 11.019

I miejsce w tej prestiżowej kategorii zajął Paweł Ratajczak, II miejsce Konrad Sobczyk, a trzeci był Krzysztof Balicki

W przerwie po eliminacjach a przed półfinałami zostały wręczone nagrody za sezon 2009 i tak w klasie Moto klasyfikacja generalna wyglądała następująco:

1 Jarosław Czernikarz
2 Łukasz Tabor
3 Robert Maliszewski
4 Mariusz Wieczorek
5 Łukasz Wieczorek
6 Mariusz Ampulski
7 Piotr Boniecki
8 Michał Maciejewski
9 Maciej Kinalski
10 Piotr Pietrzyk
11 Bartłomiej Dworakowski
12 Jakub Tomkalski
13 Kuba Lotz

Klasa Moto Plus

1 Krzysztof Balicki
2 Jarosław Chabowski
3 Adam Ostrowski
4 Sławomir Kłosowski
5 Robert Fejt
6 Rafał Jednorowski
7 Mariusz Załęski
8 Sławomir Detmer
9 Marcin Kopiasz
10 Pavel Slesingr
11 Gerard Maciejek
12 Łukasz Bogusz
13 Piotr Czekański
14 Kamil Stróżyński
15 Rafał Kurkowski
16 Artur Ślęczek
17 Przemysław Krawiec
18 Dominik Tarnarzewski

Klasa Moto Maxi

1 Jacek Mroczek
2 Martin Mach
3 Paweł Jan Ratajczak
4 Łukasz Wieczorek
5 Robert Fejt
6 Radosław Kruk
7 Andrzej Stachurski
8 Michal Kadlec
9 Jarosław Milczarek
10 Robert Wiaderny
11 Robert Mierzwiński
12 Pavel Slesingr
13 Piotr Tarnowski
14 Robert Rybak
15 Radosław Owerczuk
16 Łukasz Snoch

Klasa Moto Extreme

1 Konrad Sobczyk
2 Arkadiusz Pawlukowicz

Klasa King of Moto

1 Konrad Sobczyk
2 Robert Fejt
3 Krzysztof Balicki
4 Jacek Mroczek
5 Jarosław Chabowski
6 Martin Mach
7 Sławomir Kłosowski
8 Arkadiusz Pawlukowicz
9 Paweł Jan Ratajczak
10 Mariusz Załęski
11 Adam Ostrowski
12 Sławomir Detmer

I rundę Gecko Cup należy uznać za udaną. Była pełna atrakcji i niespodzianek. Niezła frekwencja oraz dobre czasy dobrze rokują na przyszłość „ćwiartki". Należy wspomnieć, że organizator sprostał zadaniu, obyło się bez wpadek organizacyjnych. Oprócz tego, znalazły się również pamiątkowe puchary oraz nagrody finansowe za miejsca I-III. Przynajmniej w części rekompensuje to nagrodzonym poniesione nakłady. Stowarzyszenie Sprintu Samochodowego po raz kolejny spisało się na piątkę. Do zobaczenia na następnych zawodach na ¼ mili, 8-9. maja podczas Mens Day, również na warszawskim Bemowie.
Ostatnio edytowany przez PiotrMSC, 28 Kwi 2010, 19:56, edytowano w sumie 1 raz
PiotrMSC
Początkujący
 
Posty: 117
Miejscowość: Lublin
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Auto Bartosza Ostałowskiego w płomieniach!
    Bartosz Ostałowski jest wyjątkowym drifterem. Jako pierwszy Polak gościł w kultowym programie The Grand Tour. Ponadto, jest jedynym na świecie posiadaczem zawodowej licencji FIA, mimo że auto prowadzi bez użycia rąk. Poprzez ...