z własnego doświadczenia powiem. Miałem jakiś czas temu, w poprzednim aucie w półce włożone głośniki Pioneera o mocy bodajże 240 Wat w RMS (średnica 20 cm, wtedy był to najwyższy model Pioneera z okrągłych na dany rok) i najpierw miałem je podłączone pod radio bezpośrednio (moc radia na wyjściu teoretycznie 35 Wat (tak podawał producent, ile było faktycznie, nie wiem) i grały zwyczajnie, żadnej rewelacji, powiedziałbym, że tak samo jak 16cm z przodu Alpiny, a po podłączeniu ich pod wzmacniacz JBL zwyjściem po 100 Wat na końcówke głośniki roznosiły samochód
![Smile :)]()
Praktycznie nie była potrzena żadna tuba, nic totalnie. Głośniki dopiero pdo tym piecykiem zaczęły pracować w pełnym swoim zakresie i z pełnymi możliwościami. Także pod radiem markowe, dobre głośniki, które rzeczywiście mają takie parametry jak na opakowaniu, grać będa (mi nic nie trzeszczało) ale będzie to oszukiwanie samego siebie że jest OK.
Pozdrawiam[/img]