kamil1256 napisał(a):ale kiedyś to zawsze miałem max 80 stopni. tylko jak jechałem 100 km lub więcej to mi łapał 95 stopni.
80 stopni, to silnik jest nienagrzany jeszcze. Jak pisali koledzy - normalna temperatura pracy silnika to 98 stopni, a przy mocnym obciążeniu silnika może sięgnąc nawet ponad 100 stopni.. Nie bój się - płyn ci się nie zagotuje przy 100 stopniach, bo płyn ma większą temp. gotowania niż woda.
kamil1256 napisał(a):a jeszcze odkryłem ze mi się wentylator nie włącza, wiec kupiłem nowy czujnik ale i tak się nie włącza (zrobiłem na krótko)
Sprawdz więc przekaźnik wentylatora - podaj mu napięcie z aku i zobaczysz czy cewka łapie. Sprawdz też, czy w gnieździe przekaźnika masz napięcie - na styku roboczym zapewne masz, bo go tam zmostkowałeś ( przypuszczam, że mostek wrzuciłeś na styki robocze przekaźnika ), ale sprawdz styk sterujący ( od cewki ). Jak się nie mylę, to czujnik podaje masę na przekaźnik. Jak nie, to niechaj koledzy mnie poprawią.
Co do ciśnienia w układzie - ciśnienie jest zawsze. A jeżeli uważasz, że jest ono za duże, to wymień korek ze zbiorniczka wyrównawczego - jest w nim zaworek, który upuszcza nadmiar ciśnienia. Ulega on dość częstemu uszkodzeniu. Ewentualnie zanim wymienisz korek, możesz przejechać się lub rozgrzać auto na postoju z odkręconym korkiem - zobaczysz, czy wtedy też będzie takie ciśnienie.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...