Golf IV - jaki silnik do moich potrzeb?

01 Maj 2013, 16:15

Witam. Chciałbym sobie kupić mój pierwszy samochód. Dotychczas jeździłem Mitsubishi Coltem oraz Hyundaiem i30 rodziców. Poszperałem trochę po rożnych stronach oraz komisach i doszedłem do wniosku, że dobrym wyborem byłby chyba Golf IV rocznik +/- 1998-2001.

Nie wiem tylko, czy brać diesla czy benzynę. Na razie nie jeżdżę dużo, dojazd do pracy to około 20 km w dwie strony, trochę po mieście na jakieś zakupy itp. W miesiącu zrobię może z 600 km. Wydaje mi się, że pod takie warunki lepsza byłaby benzyna, chociaż spalanie jest jednak trochę wyższe a jest to dla mnie dość istotna kwestia zważywszy na aktualne zarobki. Z drugiej strony koszty utrzymania są stosunkowo niższe.

Ludzie polecają głównie diesla 1.9 TDI, chociaż nie wiem czy kupno diesla przy takich przebiegach nie mija się z celem. Jeśli wybrałbym benzynę, to pewnie jakieś 1.8, bo 1.6 to raczej padaka będzie a lepiej mi się jeździ z małym zapasem mocy i spalanie jest na podobnym poziomie. LPG nie zamierzam montować. Jak sadzicie, czy do takich warunków szukać lepiej benzyniaka? Chciałbym kupić dobry, mało awaryjny model, którym pojeżdżę przez kilka najbliższych lat bez większych napraw. Mam nadzieje, że możecie mnie trochę nakierować.

Pozdrawiam

01 Maj 2013, 17:01

Witam Cię

.
Jak koszty utrzymania benzyny są niższe od diesla???

Kahu napisał(a):Jak sadzicie, czy do takich warunków szukać lepiej benzyniaka? Chciałbym kupić dobry, mało awaryjny model, którym pojeżdżę przez kilka najbliższych lat bez większych napraw. Mam nadzieje, że możecie mnie trochę nakierować.

Jak tak chcesz to słuchaj co Ci doradzają Ci znajomi i bierz 1.9 tdi. Te benzyniaki nie cieszą się aż tak dobrą opinią. Za to ta jednostka to na prawde twardy zawodnik. Bardzo trwała. Jedyny większy problem w 1.9 tdi to to, że często puszcza uszczelka pod nastawnikiem pompy wtryskowej. Pompa wtryskowa jest na rozrządzie. Koszt zrobienia tego to jakieś 800 zł części i robocizna maksimum absolutne. Opłaca się brać diesla, uwierz mi

. Dobry silnik.

01 Maj 2013, 18:00

Ja do diesla nic nie mam, po prostu nie chce, żeby się zaczął sypać jakbym trochę mniej jeździł przez jakiś okres, stąd moje obawy. Te jednostki 1.9 TDI są własnie bardzo często polecane a w benzynie znacznie rzadziej. Tak myślę, że 110 KM to chyba całkiem solidna opcja, raczej ciekawsza od 90 KM prawda?

Tylko w jaki przebieg celować biorąc pod uwagę roczniki +/- 2000? Tak koło 180 tys. byłoby ok? Czy to już dużo?

01 Maj 2013, 18:08

Było by spokojnie ok. Przebiegiem się totalnie nie przejmuj. Szukaj po prostu dobrego egzemplarza. Dobrze jest kupić max. 2000 rocznik. Nie kupuj nowszego bo podobno (słyszałem różne plotki) możesz żałować. Silnik ten sam ale podobno zawieszeniowo itp. gorzej po 2000r. Nie wiem ile w tym prawdy, wiem że trochę na pewno. Lepiej kupić starszy z większym przebiegiem i zadbany i wsadzić w niego troche $ na pierwsze rzeczy i potem nie żałować, niż kupić nowsze padło bo będzie miało 100 tysięcy przebiegu, a nie 200 tysięcy przebiegu. Poszukaj po prostu ładnego egzemplarza i co najważniejsze zostaw sobie jakiś zapas kasy! 110 KM Bardzo dobry pomysł. Jedyne co sprawdzaj przy zakupie to przejedź palcem po dolnej części pompy wtryskowej (po przejażdżce) i sprawdź czy nie cieknie z niej paliwo, możesz na tym dobrze negocjować cene. A uszczelki pod nastawnikiem w tych pompach tak po prostu mają raz na jakiś czas. Zrobienie tego to ok. 800 zł ale spokojnie, niech Cię to nie odstrasza.

01 Maj 2013, 18:49

Przebieg jest do negocjacji.

Dieslem w Niemczech robi minimum 40 tysięcy km rocznie. Za diesla płaci się tam więcej i Niemiec nie kupuje go po to, żeby stał. On ma tłuc kilometry i praktycznie nie stygnąc

Także łatwo policzyć, ile może mieć nalatany taki nastoletni TDI. Druga sprawa, że kupić dobrego Golfa/Passata TDI (90/110 km) to nie lada wyzwanie, ponieważ w większości te silniki są bardzo wyeksploatowane, no ale u nas... na liczniku mają 180 tyś.

A co do powyższego posta, niby zawieszenie po 2000 roku było inne? Absurd.

I jeszcze przede wszystkim powiedz, jaki masz budżet.

01 Maj 2013, 18:59

Trochę kasy i tak zamierzam zostawić na jakieś ewentualne naprawy. Bardzo mi się nie spieszy, także myślę, że znajdę coś ciekawego. Auto kupie zapewne w Niemczech od jakiejś prywatnej osoby a nie handlarza, myślę że to będzie lepsza opcja a ze ściągnięciem nie będę miał problemu, bo rodzina mieszka w Niemczech.
Przeglądałem już strony jak autoscout24.de czy mobile.de i tam prawie wszystkie TDI z rocznika 1999/2000 mają przebiegi po 170-200 tys. a nie sądzę, żeby wszystkie były kręcone...

Tylko wersje 110 KM trochę ciężko wyrwać w dobrym stanie i cenie, prawie same 90-tki.

Budżetu jakoś bliżej określonego nie mam, ale myślę że tak mniej więcej do 16.000 zł mogę wyłożyć.

01 Maj 2013, 20:11

Witaj! Sam jeżdżę VW Touranem na silniku 1.9 TDI odblokowanym elektronicznie ( dodano jakieś 40 KM ). To naprawdę petarda, lekko naciskasz na gaz i aż robi się miło

. Silnik absolutnie bezawaryjny. Nigdy nie zdarzyła mi się jakaś większa naprawa. A no i spalanie jak nie ciśniesz to po trasie 6 l/100 km jak ciśniesz to jakieś 8l/100 km. Po mieście jakieś 8-10 l /100 km. KUPUJ 1.9 TDI opłaca się!

01 Maj 2013, 21:24

PanMaciej napisał(a):A co do powyższego posta, niby zawieszenie po 2000 roku było inne? Absurd.

Czyli masz odpowiedź - to bajki. Ja też się bardzo cieszę bo miałem spore wątpliwości co do autentyczności tych plotek

.

01 Maj 2013, 21:27

Golf nie bedzie miał 180000km przebiegu. Jak chcesz kupic dobrego Golfa to przebieg bedzie powyżej 250000. Silnik 90 konny jest podatny na chiptuning wiec spokojnie mozesz go brac a potem modyfikowac. Jak masz 16000 na wydanie to patrz roczniki powyżej 2000. roku. Spokojnie dobrego Golfa znajdziesz. Nie ograniczaj sie tylko do Niemiec. Poszukaj cos krajowego.

01 Maj 2013, 22:07

Czyli nie bać się przebiegów rzędu 220-250 tys.? Wydaje mi się, że to już jednak dosyć sporo, chociaż to że diesle z tego rocznika mają tyle nastukane raczej nie powinno dziwić.

Co do mocy, to nie jestem jeszcze zdecydowany. Najwięcej jest 90-tek i jest w czym wybierać, chociaż nie wiem czy nie wolałbym na starcie czegoś mocniejszego. Nawet 130 KM są w tej cenie do wyrwania, tylko czy one nie palą znacznie więcej? 110 KM wydaje się być takim złotym środkiem. Tylko te silniki trochę się od siebie różnią, nie tylko mocą. Która wersja jest więc według was najbardziej opłacalna?

01 Maj 2013, 22:24

Przebiegiem się nie sugeruj tylko stanem. A tu masz spalanko, HYDYSZ!

02 Maj 2013, 09:58

Sam przebieg to nie wszystko,chociaż faktycznie jeżeli wynosi on powiedzmy 250 tyś to może być mocno zużyte,wszystko zależy jednak od tego jak jest zadbane,jakie części wymieniane itd. Samego przebiegu się nie obawiaj. W przypadku starszych roczników,powiedzmy auto 10-12 letnie odradzam diesla,zdecydowałbym się na silnik benzynowy.

02 Maj 2013, 11:21

jestem mechanikiem i obiecuje CI że ten silnik tzn TDI wytrzymuje po 600-700 tys
pojedz do serwisu z numerami nadwozia ... z allegro ...
lub daj je na forum . ja nie mam dostępu do VW gdyż pracuje w serwisie innej marki...
oczywiscie auta z np 2000 roku w 2004 mialy w serwisie już zmianę rozrządu nie pierwszą . no i po 180 tys przebiegu ... czasem trafisz rodzynka z 98 roku serwisowanego do np 2006 przez jednego wlasciciela i mały przebieg np 380 tys i to nie jest bardzo duzo dla silnika .
300 tys to robią lanosy , peugoty , renaulty z silnikami benzynowymi 1600cm3

wiec jak chcesz przebiegu typu 150 tys ... kup golfa z polskiego salonu ... silnik najczesciej 1.6
nie zawsze jest klima ... a takie 1.6 i tak zrobi ze swiatel takie zwykle TDI np 90 konne
ale 6.5l na 100 nie spali

i wiesz ... kazdy Ci powie że diesel wbija w fotel ... ze ciągnie itd ...
a prawda jest taka że ma dużo NM i poza tym że szarpie to wcale nie przyśpiesza ... zobacz np w katalogu ile ma 110 konne TDI 10.6 sec a benzynowe 1.8 ma 9.9 .
a 100 konna benzynowa jednostka ma 10.9 dopiero 1.8 T zaczyna prezentowac znosne osiagi czyli 8.5 do 100 a wersja vr6 7,1 czyli juz jeżdzi całkiem żwawo

02 Maj 2013, 23:08

Nie zamierzam się z nikim ścigać, ale zależy mi na w miarę dynamicznej jeździe i wyprzedzaniu. Trochę mnie kusi ten diesel, spalanie bym miał niskie a mocy mu do codziennej jazdy nie powinno zabraknąć. Z drugiej strony benzyniak z tego rocznika to chyba pewniejszy zakup, ale 1.6 pali już powyżej 8 litrów.

Myślicie, że gdybym kupił diesla, to musiałbym w niego włożyć sporo kasy na początku? Z czym się trzeba liczyć po zakupie, jakieś konkretne wymiany? Oczywiście przyjmując, że znalazłbym jakiegoś w dobrym stanie technicznym i wizualnym.