Witam !
Zacznę historię od samego początku. Po odpaleniu auta zapaliła mi się
kontrolka z akumulatora, po chwili zgasla. Zgasiłem auto i znowu odpaliłem ale tym razem nie chciała się wyłączyć. Gdy dojeżdżałem na stację zapaliła się kontrolka z ABS, z poduszek powietrznych, zgasił się panel, i światła zaczęły migac. Zgasiłem auto i na następny dzień odpaliłem na popych. Auto chodziło 10 minut na luzie i znowu je zgasiłem. Odpalo normalnie później. Za kilka dni było tak samo ale musiałem dojechać do pracy. Odpaliłem je na popych znów i panel nie świecił, nie pokazywało prędkości ani obrotów. Kontrolki a ABS i poduszek powietrznych się świeciły, a później zaczęła migać kontrolka z hamulców. Z każdym kilometrem migała częściej a później już cały czas świeciła. Przy zjeździe z autostrady auto nie miało mocy. Zgasło mi samo jak jechałem z górki i nie chciało odpalić nawet na popych. Mam pytanie. Co to może być ? Bardzo dziękuję za każdą odpowiedź. Pozdrawiam