Golf V 1.9 TDI wersja goal

21 Lip 2015, 22:01

Witajcie, mam okazje do zakupu Golfa V 2006r (20tys zl) z silnikiem 1,9 TDI. Czytalem mase opinii na jego temat i negatywnych i pozytywnych. Troche przeraza mnie sprzeglo dwumasowe, koszt olbrzymi.

Chcialbym poznac wasze opinie, moze ktos posiada ten samochod, moze cos doradzic, ewentualnie czego szukac w zamian za golfa

Przepraszam za brak Polskich znakow

21 Lip 2015, 22:20

Jakie roczne przebiegi? Miasto, trasa (najlepiej %)?

22 Lip 2015, 05:18

Rocznie około 60 tys + jakis wypad za granicę itp, 70% trasa 30% miasto

22 Lip 2015, 09:03

Golf jest ok, tylko unikaj 1.9 TDI w wersji BXE. Jak dużo jeździsz w trasie to polecałbym mocniejszego diesla np. Ford Focus 2.0 TDCI, Opel Astra 1.9 CDTI, Fiat Bravo 1.9 JTD.

22 Lip 2015, 09:04

Przy takich przebiegach diesel albo ew. benzyna z gazem są w Twoim przypadku jedynymi sensownymi rozwiązaniami.
Golf V z tym silnikiem to bardzo dobre auto (należy jednak omijać wersję BXE - problem z wadliwymi panewkami korbowodów), mój Tato użytkuje takiego od dobrych paru lat i nie robi przy nim nic poza typowymi czynnościami eksploatacyjnymi (ale też kupił pewny egzemplarz, a nie "igłę od handlarza po emerycie jeżdżącym wyłącznie w słoneczne dni do kościoła, który zamiast małej benzynki wolał dopłacić do diesla, bo lubi posłuchać wieczorami dźwięku klekota"). Atutem tego auta jest na pewno serwis - części "dieslowskie" są o wiele tańsze niż np. w japońskich odpowiednikach (są wersje 1.9 TDI bez filtra cząstek stałych - warto ich poszukać, naklejka w bagażniku z kodem OGG), zna je każdy mechanik (nie trzeba jak np. w przypadku niektórych francuskich aut szukać specjalistów i płacić x2 za roboczogodzinę), poza tym to auto trwałe, z wygodnym (ale pewnym w zakrętach) zawieszeniem, bardzo zwrotne, zwinne, z dobrą widocznością, niezłą trwałością wnętrza (bajki o szybko wycierających się elementach powielają osoby, które miały do czynienia z podpicowanymi trupami z przebiegami cofniętymi o 300 tys. km), to według mnie ostatni dobry Golf.

23 Lip 2015, 08:57

ostatnio dobry Golf to była IV, bo V to już eko złom, z beznadziejnymi silnikami, ponurym wnętrzem i za bardzo skomplikowaną konstrukcją przez co Golf VI to tak na prawdę uproszczony V z lepszymi plastikami

23 Lip 2015, 13:27

dzida napisał(a):V to już eko złom, z beznadziejnymi silnikami, ponurym wnętrzem i za bardzo skomplikowaną konstrukcją

Uogólniasz w typowy dla siebie sposób

Eko złom owszem, ale tylko jeśli mówimy o TSI czy o FSI.
Beznadziejne silniki? Poza ww. downsizingowymi niewypałami i jednym z najgorszych diesli w historii motoryzacji (2.0 TDI) znajdzie się kilka udanych silników, z benzyniaków:
dla cierpliwych kierowców: 1.4 16v 75 i 80KM, 1.6 105KM,
dla nadpobudliwych kierowców: 3.2 250KM
dla Amerykańców: świetny 2.5 150KM (szkoda, że nie oferowano go w Europie, w Polsce same rozbitki)
Diesle:
2.0 SDI 75KM - potworny żółw, ale za to pancerny; jeden z niewielu w miarę współczesnych diesli, którego można bez obaw katować w mieście,
1.9 TDI 105KM - bardzo dobry silnik (tak, wiem, nie jest to stare 1.9TDI na pompie, ale w żadnym wypadku nie można mówić, że to nieudany silnik).
Wadą tego modelu jest to, że nie oferuje żadnego pośredniego benzyniaka, który oferowałby przyzwoite osiągi z rozsądnym spalaniem. Wszystkie wyżej wymienione przeze mnie silniki (7, a więc całkiem sporo) są za to bardzo trwałe i proste w budowie, co ma duże znaczenie w przypadku zakupu auta używanego. Dodatkowo benzyniaki znakomicie współpracują z gazem.
Bardzo skomplikowana konstrukcja?

Chodzi o wielowahacz z tyłu czy nietypową konstrukcję drzwi? Pierwsze to jak dla mnie zaleta, drugie to faktycznie przekombinowane rozwiązanie, ale w razie ewentualnej kolizji naprawa będzie tańsza. Reszta - o ile wybierzemy któryś z ww. silników - to przecież prostota do bólu.
Ponure wnętrze ok, to cecha tego modelu, ale V - jak każdy Golf - w założeniu konstruktorów miała być szarym dupowozem (podobnie jak jeszcze toporniejsza Astra III), a nie autkiem do lansu i wyrywania panienek. Jeśli dla kogoś istotniejsze od osiągów i wyglądu auta są jego koszty utrzymania to Golf V (ostatni dobry Golf

) z odpowiednim silnikiem jest bardzo rozsądną propozycją.

23 Lip 2015, 13:40

Ratowałeś się tymi benzyniakami ale to lipa do Golfa V sam dobrze wiesz

(albo pali dużo i nie jedzie albo pali bardzo dużo i dobrze jedzie ale kto szuka Golfa z 3,2 prócz fanów modelu).
I taka sugestia - Golfy V kombi rdzewieją (produkcja meksykańska się odbiła)
Ogólnie rzecz biorąc lepszą opcją jest kupno Astry H albo Focusa mk2 z tej trójki największych konkurentów zamiast przepłacać za Golfa, bo nie ukrywajmy ceny dobrych sztuk są przesadzone - nie oferuje aż tyle, a czasem nawet mniej

23 Lip 2015, 13:51

Sam wiesz, że każde auto ma wady i, że kupując Focusa czy Astrę też nie będzie tak, że "tylko oleje, filtry i nic więcej". Gdyby autor znalazł zadbaną V 1.9 TDI 105KM to tylko brać, podobnie zresztą jak z zadbanym Focusem czy Astrą.
P.S. 1.6 105KM nie jest taki zły jak go tutaj malują, na samej benzynie dużo pali, za to na LPG jest bezobsługowy. To faktycznie silnik raczej dla emeryta niż dla młodego, ale też nie ma wbrew forumowej legendzie 15 s. do setki - ostatnio jak powiedziałem to jednemu koledze z pracy, który jeździ Golfem z tym silnikiem to wybuchnął śmiechem

23 Lip 2015, 16:40

nie no jak komuś wystarcza 1,6 to czemu nie niech bierze ale jak ja sobie pomyśle, że można w tym spalaniu mieć coś szybszego to już tak fajnie nie jest

W sumie masz rację - grunt to szukać pewnego auta niezależnie od marki

23 Lip 2015, 17:02

Golf jest zadbany, po wymianie dwumasy, z pewnego źródła, od znajomego. Tylko właśnie zastanawia mnie czy brać golfa czy też poszukać Mondeo mk3, za te cenę miałbym bardzo dobry model, i tańsze części z tego co slyszalem

23 Lip 2015, 17:18

Jak wymienione dwumasa to nie masz co się bać tego elementu. Do mojego Lexusa kosztuje prawie 3000zł markowa nowa. Mondeo nie ma dobrych diesli.

23 Lip 2015, 17:23

dzida napisał(a):W sumie masz rację - grunt to szukać pewnego auta niezależnie od marki

Dokładnie tak, tym bardziej, że większość Golfów V i Astr III na naszym rynku to powypadkowy szrot ściągany hurtowo z zachodu, a Focusy mk2 to głównie niedobitki z flot.

Dzisas napisał(a):Golf jest zadbany, po wymianie dwumasy, z pewnego źródła, od znajomego. Tylko właśnie zastanawia mnie czy brać golfa czy też poszukać Mondeo mk3, za te cenę miałbym bardzo dobry model, i tańsze części z tego co slyszalem

Normalnie napisałbym "szukaj Mondeo" (większy, wygodniejszy, faktycznie za tą kasę powinien być miodny), ale:
- przy Twoich przebiegach w grę wchodzi tylko diesel (a w Mondkach te są albo awaryjne i mułowate albo bardzo awaryjne) albo benzyna z gazem (a Fordy za gazem nie przepadają, nie licząc silników pow. 2.5 litra, które są odpowiednio droższe),
- ciężko o dobre używane Mondeo mk3 (tak jak i o każde inne używane auto w dobrym stanie) - możesz się trochę naszukać,
- skoro Golf jest po wymianie dwumasy to od ręki odpada Ci koszt ok. 2000 zł, poza tym zadbany, pewny Golf 1.9 TDI = nie psujący się Golf.
Ja na Twoim miejscu brałbym Golfa.