Amerykańce to trochę inna liga aut szczególnie te starsze... nie ma z nimi wielkiej bidy ale usterkowość detali może zdenerwować a do tego tandeta, tandeta i jeszcze raz tandeta.
Z Twoich typów najbardziej nie doceniony i mający sztucznie niskie ceny jest ałtlanter.
Polecam Ci dwa silniki 2,4 oraz 2,0 turbo (tylko budżet mały)...
W środku nie ma bidy, są wersje z nagłośnieniem bosa
![Szczęśliwy :D]()
, części w miarę dostępne chociaż te autka nie psują się za ostro, ceny gratów raczej z tych wyższych, jest stały napęd na 4ery koła, spalanie około 11l bez korków z możliwością zejścia do 10l u mnie jednak zawsze wychodziło powyżej 11l
![Twisted Evil :twisted:]()
... (wesja 2,4) natomiast 2,0t masz ogólnie napęd evo8, spalanie około 14l, przyjmuje lpg no i po kilku modach typu wydech, ICek oraz remap jest już kategoria szybkiej osobówki
![Mr. Green :mrgreen:]()
czyli około 300KM.