Czekaj, czekaj, bo czegoś nie rozumiem... Z tego co napisałeś Redakcja, wychodzi tak: taką mamy sytuację - jest poniedziałek, godzina 5:00, temp. -10, trzeba jechać do pracy...I teraz tak - wychodzę z domu ubrany w ciepłą, puchową kurtkę, czapkę i rękawiczki. Przychodzę do auta, to zanim wsiądę, zdejmuję tą kurtkę, czapkę i rękawiczki, zmieniam buty z zimowych na adidaski ( bo w zimowych nie powinienem jechać, bo maja grubą podeszwę), wsiadam do auta i jadę - przy -10 siedzę w aucie w sweterku i adidaskach, żeby ruchy nie były skrępowane
![Happy :happy:]()
Ale jadę
![Szczęśliwy :D]()
Jednak po 500 metrach jazdy, stwierdzam, że jednak jest mi zimno
![Happy :happy:]()
więc się zatrzymuję, wysiadam, zmieniam buty, ubieram kurtkę, czapkę i rękawiczki i idę się zagrzać do pobliskiego domu, sklepu itp. Jak się zagrzeję, to wracam do auta, zmieniam buty, zdejmuję czapkę, rękawiczki, kurtkę i jadę dalej
![Szczęśliwy :D]()
I tak kilka razy zatrzymuję się żeby iść się gdzieś zagrzać aż do momentu, jak w aucie zrobi się cieplutko. Wtedy jadę sobie już komfortowo
Serio
Redakcja napisał(a):Zanim wejdziemy do samochodu, pamiętajmy także, aby oczyścić buty ze śniegu i w miarę możliwości osuszyć. Mokre buty mogą np. zsunąć się z pedału hamulca.
Ej, no ale tu też jest coś nie tak...No jak mokre buty
![Question :?:]()
Przecież zanim wsiadłem, to te buty zmieniłem na adidaski, które wyjąłem z plecaka. Bo przecież nie pójdę po śniegu, przy -10 w adidaskach...Więc skąd mają być mokre
![Question :?:]()
Nie rozumiem tego...
No i wracając do tych mokrych butów, to wychodzi na to, że nawet w lato jak jest deszczowa pogoda, to zanim wsiądę do auta to muszę zmienić buty na suche, albo te co mam na nogach osuszyć ( tylko czym? Suszarką? Ewentualnie wytrzeć suchą szmatką...)
No nic - artykuł wspaniały, a ja zapraszam koleg Redakcja żeby zastosował sie do tych porad. W szczególności jak o 5 rano przy -10 musi jechać do pracy
Rokiko napisał(a):Na krótkich dystansach nikt nie będzie zdejmował kurtki bo samochód sam w sobie tez będzie zimny w środku ale jak jedziemy w dłuższą trasę warto po paru km zatrzymać się i zdjąć okrycie wierzchnie jak jest dosyć sporych rozmiarów. Na pewno lepiej będzie nam się podróżowało utrzymując nieskrępowane ruchy.
Proste i logiczne
![OK :ok:]()
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...