REKLAMA
Witajcie. Niedawno pisałem post na temat zmiany auta. Ta zmiana trochę przesunęła się w czasie. Sprzedałem właśnie swojego Dustera za dobre pieniądze i chwilowo ujeżdżam Clio III 1.5dci, którego używam jedynie jako dojazd do pracy i w między czasie szukam auta dla siebie.
Z audi się już wyleczyłem i szukam czegoś bezawaryjnego, na lata to kolejne auto prawdopodobnie będzie musiało mi długo posłużyć z uwagi na niepewne czasy.
Ostatnio wpadłem przypadkiem oglądnąć Hondę Accord IX gen ze stanów i ponownie zakochałem się w Hondzie... Silnik chyba 2.0 automat. Wizualnie dla mnie świetnie i super jazda, auto płynęło, skrzynia chyba pancerna bo klasyczna hydrokinetyczna. Stary dobry silnik. Zastanowiłem się czy to nie byłby dobry kierunek jeśli chodzi o auto na lata. Kiedyś już miałem Accorda, VII gen i było to wspaniałe auto, tylko że rdza go jadła. Prócz tego było to było super wozidło.
Zastanawiam się jak to jest z tą IX i X gen, które nie były dostępne chyba na europę? Czy ktoś z was miał styczność z tymi Hondami? Czy będzie problem z serwisem? Częściami zamiennymi? W zasięgu cenowym jest też X gen, który bardzo mi się podoba i tam jest chyba większy wybór silników, w tym nawet hybryda, chociaż mi najbardziej zależałoby na prostym, wolnossącym i klasycznym automacie.
Będę wdzięczny za info, bo mało tego jest w necie o tych modelach