01 Sie 2008, 12:09
Jeżeli ubywa płynu chłodzącego,to są dwie możliwości - albo jest wyciek zewnętrzny,albo wewnętrzny.Jak zewnętrzny,to musisz obserwować czy pod samochodem nie robi się mokro podczas rozgrzewania silnika jak i jego studzenia.Pooglądaj też wszytkie węże,czy któryś się nie poci lub z niego nie kapie.Też podcxzas rozgrzewania jak i studzenia silnika.Szczególną uwagę zwróć na miejsca,gdzie są na tych wężach opaski ściskające.Sprawdz też w samochodzie w środku,czy nie masz mokrych dywaników - chodzi o nagrzewnicę.
Natomiast jeżeli jest wyciek wewnętrzny,to może to być tylko sprawka przepalonej uszczelki pod głowicą.I w zalezności,w którym miejscu ona się przepaliła,płyn chłodniczy może przedostawac się albo do komory spalania - silnik wówczas będzie kopcił na biało(para wodna) i będą problemy z jego rozruchem po dłuższym postoju(płyn chłodniczy,który nazbiera się w komorze spalania utrudniał będzie zapłon mieszanki);albo płyn będzie przedostawał się do oleju silnikowego - wówczas olej nabierze koloru jasno beżowego(kawa z mlekiem).
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
aaa i zauważyłem ze przy zapalaniu dusi się na bardzo niskich obrotach (nawet przy dodaniu gazu) po czym po jakiś 5 sekundach stabilizuje się i chodzi równiutko. Stało się to też jakieś 2 tyg temu, Czy to jest powiązane. Czy możliwe ze znów termostat czy uszczelka pod głowicą czy jak... Pomocy... Dodam że nie kopci, oleju nie bierze a spaliny przejrzyste....
