Hothatch z lat 90-tych

09 Lut 2009, 18:19

Witam, dawno się nie udzielałem na forum - ale mam dylemat i jestem ciekawy waszych opinii. Zamierzam kupić jak w temacie jakiegoś hothatch-a z lat 90-tych jako drugie auto do zabawy. Myślę nad :

almera gti
golf 3 gti 16v
astra gsi c20xe
renault 19 1.8 16v
colt 1.8 gti

to tak w skrócie - czekam na wasze propozycje. Od razu powiem, że jakieś coupe również wchodzą w grę ale z reguły ich ceny są wyższe a ja chcę przeznaczyć na to do 12 K PLN razem z rejestracja i podstawowymi wymianami typu : rozrząd, oleje, filtry itd. Powiem wprost, że najbardziej pasuje mi astra z silnikiem c20xe, ponieważ miałem calibre z tym motorem i jest on rewelacyjny - cierpi na wycieki, pękające głowice, problemy z obrotami itd. ale jego charakterystyka - miód

Czekam na wasze propozycje

09 Lut 2009, 19:25

Też bym wybrał astre gsi

09 Lut 2009, 19:35

może wypowie się ktoś kto miał/jeździł jakiś czas jednym z tych aut ?

11 Lut 2009, 14:26

Myślę, że zdecyduję się na Astre GSi c20xe. Uważam, że kupię za jakieś 5000 w stanie nawet niezłym - do tego dołożę 5000-7000 na remont silnika aby odzyskać koniki i na rozmontowanie całego, odnowienie karoserii, zabezpieczenie całej antykorozyjnie i świeży lakierek - taki jest mój plan

tym bardziej, że do Asterki jest masę customowych części i zamienników przez co jest tania w utrzymaniu - co o tym myślicie ? zamknę się w około 12 tys razem z remontem jednostki, odnowieniem i zabezpieczeniem całej karoserii ?

11 Lut 2009, 15:15

Jak chcesz dokładać 5-7tys to ja bym sie zastanowił nad nissanem 200sx s13 a nie astra gsi

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

11 Lut 2009, 15:17

Chcę samochód bez turbo, poza tym ciężko znaleźć dobre s13 w cenie do 12 tyś PLN, a tutaj będę miał autko po remoncie, N/A i tańsze w utrzymaniu, poza tym mogła by nim jeździć moja kobieta bo ma FWD a RWD raczej jej bym nie dał, tym bardziej w zimę

11 Lut 2009, 15:46

Moze Escort RS2000 Sauber

11 Lut 2009, 16:03

Ford odpada

11 Lut 2009, 17:43

Przed chwilą wracając z pracy wstąpiłem do lakiernika-blacharza, najlepszego w naszym mieście i powiedział, że wybebeszenie całego środka, uzupełnienie nowych elementów które przegniły, zabezpieczenie wszystkiego antykorozyjnie i polakierowanie zamknie się w okolicach 4000 PLN razem z lakierem i materiałami. W ogóle nie mam rozeznania w cenach, co o tym sądzicie ? Jutro pojadę do znajomego mechanika i zapytam ile policzy za remont silnika.

11 Lut 2009, 18:11

A moze silnik będzie dobry i nie będziesz musiał remontowac? po kupnie proponuję jechać na hamownię (już od 50zł) i sprawdzić moc co może oszczędzic duzo $

Hothatch z lat 90-tych

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum