REKLAMA
Coupe Lexusa wziął pod lupę portal trustedreviews.com. Autor artykułu pisze, że są cztery powody, dzięki którym RC 300h F Sport może przekonać do ekologicznego napędu nawet największych sceptyków.Po pierwsze, Lexus RC 300h F Sport ma prawdziwie rasową sylwetkę sportowego auta. Klinowata bryła zwinnego coupé ma piękny kształt. Tył samochodu wznosi się łagodną linią ku dachowi, który potem opada stromiej w stronę przedniej szyby, przed którą znajduje się długa maska. Właściwe proporcje sprawiają, że kierowca siedzi dokładnie pośrodku długości samochodu. Wersja F Sport to efekt fabrycznego tuningu, który nadaje jej bardziej agresywny charakter.
Druga sprawa to osiągi. Hybrydowa jednostka napędowa wyposażona jest w 2,5-litrowy silnik benzynowy, współpracujący z potężnym silnikiem elektrycznym i elektryczną bezstopniową przekładnią e-CVT – łączna moc układu to 223 KM. Dzięki temu RC 300h rozpędza się od 0 do 100 km/h w 8,6 sekundy i osiąga prędkość maksymalną 189 km/h.
Po trzecie – wnętrze. Kabina modelu RC jest, jak przystało na Lexusa, luksusowa i doskonale wykonana, a w wersji F Sport wyposażona w sportowe akcenty, takie jak metalowe nakładki pedałów oraz progów czy kontrastowe wykończenie. Elektrycznie regulowane fotele zapewniają niską pozycję i bardzo dobre utrzymanie ciała, a przy tym są bardzo wygodne.
Ostatnia, czwarta rzecz to oszczędność. I nie chodzi tu o cenę zakupu, choć jak na auto sportowe z segmentu premium Lexus RC 300h nie jest wcale drogi (w Polsce od 216,9 tys. zł), a o niskie zużycie paliwa – średnio zaledwie 4,9 litra benzyny na 100 km przy emisji CO2 na poziomie tylko 113 g/km. To zasługa hybrydowej jednostki napędowej, która nie tylko wykorzystuje silnik spalinowy pracujący w oszczędnym cyklu Atkinsona, ale i umożliwia odzyskiwanie energii podczas hamowania.
W ten sposób Lexus RC 300h F Sport pozwala cieszyć się jazdą sportowym samochodem przyjaznym dla środowiska i przygotowanym na zapowiadane ograniczenia dla pojazdów konwencjonalnych.
źródło: trustedreviews.com / complexPR
